8.

802 78 23
                                    

Chanyeollie: Nie złość się na nich, chcieli dobrze.

Baekkie: Ale coś im nie wyszło.

Chanyeollie: Jednak są Twoimi przyjaciółmi i się martwią.

Baekkie: Yi Fan też wyzwał Cię od kurew, bo pokazujesz mi kutasa w kamerce?

Chanyeollie: Yi zareagował inaczej...

Baekkie: To znaczy?

Chanyeollie: To znaczy, że pytał, czy może dołączyć i za to dostał w mordę.

Baekkie: Zazdrośnik.

Chanyeollie: Tylko ja mam prawo widzieć Twój zabrudzony nasieniem tyłeczek.

Baekkie: Robi się przyjemnie.

Chanyeollie: Tak myślisz?

Baekkie: Tak, kontynuuj.

Chanyeollie: Tylko ja mam prawo wyobrażać sobie, jak rozkładam Twoje nogi i utrzymując z Tobą kontakt wzrokowy, zlizuję to z Ciebie.

Baekkie: Boże, Chanyeol!

Chanyeollie: Wsuń rączkę majteczki.

Baekkie: Tak.

Chanyeollie: Masuj go, tak jak lubisz jak ja to robię.

Baekkie: Dobrze mi idzie?

Chanyeollie: Tak, dobrze Ci idzie, rób tak dalej.

Baekkie: Pocałuj mnie.

Chanyeollie: Całuję Cię w policzek.

Baekkie: Jestem niezadowolony, a Ty cicho się śmiejesz.

Chanyeollie: Pieszczę Twoje usta, delikatnie. Przegryzam Twoją wargę, prosząc.

Baekkie: Pozwalam Twojemu językowi badać mokre wnętrze moich ust, oddając pocałunek.

Chanyeollie: Jęczę, kiedy ciągniesz mnie za włosy.

Baekkie: Jęczę, kiedy ściskasz moje pośladki, tak jak lubię.

Chanyeollie: Wkładam Ci rączkę w spodenki od piżamy, ciągnąc za pasek stringów, które na sobie masz.

Baekkie: Przerywam pocałunek, aby jęknąć Twoje imię i wgryźć się w Twoje ramię, kiedy wsuwasz we mnie paluszek.

Chanyeollie: Powoli go w Tobie zagłębiam, ruszając nim. Boli Cię, ale wytrzymujesz to, będąc zapewniany o mojej miłości do Ciebie.

Baekkie: Proszę, abyś mnie mocno pieprzył.

Chayeollie: Całuję Cię lekko, kładąc na pościeli.

Baekkie: Jęczę niezadowolony, czując tam pustkę.

Chanyeollie: Całuję Cię po szczęce, schodząc na szyję. Zostawiam ma niej mocne malinki, każdy ma wiedzieć do kogo należysz.

Baekkie: Zaplatam nogi na Twoich biodrach, sapiąc wprost do Twojego ucha. Nie przeszkadza Ci to i tylko uśmiechasz się do mnie.

Chanyeollie: Rozrywam Twoją koszulkę do spania, natychmiast biorąc sutki w zęby.

Baekkie: Ssiesz je, a ja krzyczę, prosząc o więcej.

Chanyeollie: Błagasz, abym gryzł je, pieścił mocniej, kąsał.

Baekkie: Nazywam Cię tatusiem, a Ty w zamian klepiesz mnie w pupę.

Urozmaicenie | ChanBaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz