11.

486 19 0
                                    

Nie wiedziałam, w którym momencie zasnęłam, lecz obudziłam się w objęciach Shawna, było to nieco dziwne.

Poszłam do łazienki zrobić makijaż oraz ubrać się.

Gdy malowałam się do łazienki wszedł Shawn.

- Po co ten makijaż i tak jesteś piękna - rzekł Shawn - ojj muszę chociaż trochę, a teraz cii bo robię kreskę - uciszyłam go.
- po co kreska, w nocy wezmę cię na pieska - powiedział Shawn.
- co za poeta, masz więcej takich rymów? - zaśmiałam się.
- ajj droczę się tylko - zaśmiał się.

- Wogóle to dzięki że mogłem ci się wygadać wczoraj - podziękował Shawn.

- nie ma sprawy - odpowiedziałam.

Shawn naprawdę nie jest taki zły jak go opisują dla mnie jest on człowiekiem, który poprostu się zgubił.

**

Byłam już w domu i zaczęłam przeglądać internet i natknęłam się na pewien artykuł
"Nie żyje kobieta" z ciekawości weszłam w to i zaczęłam to czytać i zoriętowałam się że tą kobietą była moja przybrana matka
"dzisiaj nad ranem znaleziono martwą kobietę, miała ona rany kłutę nożem. Zabójcą kobiety jest jej mąż,który został aresztowany."

Byłam zdziwiona tym artykułem, lecz spadł mi kamień z serca że już nigdy mnie nie znajdą.

Odłożyłam telefon, położyłam się i zaczęłam myśleć tak naprawdę o wszystkim i o niczym po czym postanowiłam się zdrzemnąć.

***

Hejo!
To już 11 rozdział! Przepraszam że jest taki krótki ale za to 7 i 8 są dłuższe! (przepraszam za błędy!)

"You will not fix me" | Shawn Mendes ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz