Ostatnio naprawdę zaczełam wierzyć w to że wszystko się układa i złe wspomnienia znikają, aż do dzisiaj.
Wróciłam z zakupów, byłam bardzo zmęczona ale nie chciałam iść jeszcze spać bo było wcześnie, więc postanowiłam pooglądać telewizję.
Na trafiłam na wiadomości i nagle poczułam ukłucie w sercu.
"Przestępca, który zabił swoją żonę uciekł z więzienia, trwają poszukiwania"
Po tych słowach już dobrze wiedziałam o kogo chodzi i w jakim jestem niebezpieczeństwie.
Jak najszybciej zawołałam Klare, która odrazu przybiegła na dół.
- On.. Uciekł z więzienia.. - spojżałam na Klare ze strachem w oczach.
- O kurwa.. - westchnęła Klara.
- Do Cholery Klara! Przecież on mnie zabije! - krzyknełam.
- Ale nie znajdzie cie! Przecież nie wie gdzie mieszkamy - odpowiedziała Klara.
- on zrobi wszystko aby się dowiedzieć gdzie jestem - powiedziałam drżącym głosem.
Natychmiast chwyciłam telefon by poinformować dziadków.
- Babciu! On uciekł z więzienia! On mnie znajdzie... On zrobi wszystko żeby mnie zabić. - krzyczałam przez telefon.
- Kochanie spokojnie, krzyk tu nie pomoże, jutro wracam do miasta i przysięgam nie znajdzie cie! - powiedziała babcia.
- dobrze wracajcie szybko! - powiedziałam.
- Postaramy się jak najszybciej - powiedziała babcia po czym pożegnała się.
No to chyba koniec tego szczęścia - pomyślałam.
-dzwoniłam do babci i powiedziała że postarają się jutro wrócić - oznajmiłam Klarze.
- niech wracają jak najszybciej, teraz musimy zachować spokój, dopóki nie wrócą najlepiej nie wychodź z domu. - powiedziała Klara.
I nagle przyszedł SMS od Shawna.
Od Shawn: przyjdziesz dzisiaj do mnie? Zabawimy się
do Shawn: nie mogę..
od Shawn: to ja przyjdę do ciebie.
do Shawn: Shawn lepiej nie.. Nie mogę cię narazić.
Nie dostałam odpowiedzi.
Usłyszałam pukanie do drzwi i normalnie struchlałam,ale ten strach szybko minął bo przez okienko zobaczyłam Shawna.
Otworzyłam drzwi.
- Shawn? Co ty tu robisz? Mówiłam że nie chce cię narażać. - powiedziałam prawie z płaczem.
- Przyszedłem bo chciałem sprawdzić czy wszystko okej - odpowiedział.
-i z tego co widzę nie jest. - dodał.- Wszystko sie wali - rozpłakałam się i przytuliłam go.
- oj słońce nie płacz. - wytarł mi łzy Shawn. - mów co się stało - powiedział.
- mój Ojciec jest na wolności! Uciekł - przez łzy powiedziałam.
- Nie tknie cie! Rozumiesz! Nie dam cie mu skrzywdzić. - powiedział po czym przytulił mnie, a ja się jeszcze bardziej rozpłakałam.
CZYTASZ
"You will not fix me" | Shawn Mendes ff
Romance-Nikt nie zdoła mnie naprawić. - Ja to zrobię, tylko pozwól mi do siebie dotrzeć. proszę. Osiągnięcia: #8 - przebaczenie 25.06.2019 #7 - przebaczenie 28.06.2019 #4 - przebaczenie 07.07.2019