19/ poprawione

582 30 1
                                    

Hongjoong.

Wczoraj cały wieczór spędziłem z Lou. Coś się zmieniło między nami. Chyba bardziej się do siebie zbliżyliśmy. Przez ten pocałunek. W ogóle planowałem to, ale ze to wyjdzie akurat w kuchni to nie przepuszczałem. Później cały czas z nią tańczyłem. Reszta nie była tym zaskoczona. Wiedzieli, że do tego dojdzie.

Seonghwa też z Bella tańczył. Coś mi się wydaję, że coś tego będzie. Pasują do siebie. Tak samo Yeosang z tą Yoon. Oni też będą z sobą kręcić. Tylko potrzeba czasu.

Ale Lou wyglądała wczoraj ślicznie. Jak księżniczka. Jeszcze miała tą koronę. Na początku jej w ogóle nie poznałem. Jak by inna osoba przyszła. Ale wolę ja w lekkim makijażu.

Później Wooyoung gdzieś zniknął tak samo San. Oni to jak papuszki nierozłączki. Jongho powiedział, że San tak się upił, że aż poszedł szukać Woo do sąsiadów. I Woo poszedł go położyć spać. Wooyoung wrócił z dziwnym uśmiechem szczęścia i smutku. Więc San mu coś powiedział i na pewno nie będzie tego pamiętał.

Carly z Mingi'm też poszli spać. Tak samo Yoon, Yeosang i Yunho. My do 3 nad ranem siedzieliśmy. I chyba już tak długo nie będziemy siedzieć i Lou więcej nie będzie piła alkoholu. On po nim staje się istnym szatanem.

Seonghwa poszedł ją położyć spać. Chociaż się upierała co wyglądało mega słodko. On potem długo nie wracał. Więc pewnie ją usypia czy coś. Reszta też poszła spać. Jak wstaniemy się posprząta ten bałagan.

Poszedłem do pokoju żeby się położyć. A tam śpi mały aniołek. Miała na sobie bluzę Seonghwa'y i leginsy Carly. Przebrałem się i się położyłem obok. Ona się do mnie przytuliła. Pogłaskałem ja po głowie i zasnąłem.

Lou.

Obudziłam się i mnie strasznie głowa bolała. Wszystko pamiętam co się stało wczoraj. Spojrzałam na Honga. On tak słodko wygląda jak śpi. Powoli wstałam i wyszłam z pokoju.

Zeszłam na dół i Carly też już nie spała. Chyba wstała wcześniej bo jest prawie posprzątane.

-Wstałaś już? Myślałam, że będziesz spać najdłużej. - śmiała się

-I tak długo spałam. Głowa mnie tak boli, najgorsze jest to że wszystko pamiętam.

-Masz tabletkę. - podała mi szklankę i lek. - No cóż wczoraj się trochę działo. Zajrzałam do Wooyoung'a i spał z San'em.

-Podobno San się tak upił, że poszedł szukać go do sąsiadów.

-Haha. To był dobre. Chcesz kawy i coś na śniadanie?

-No.

Wyciągnęła z lodówki ryż i warzywa. Odgrzała mi jedzenie i podała. Poszłam usiąść na kanapie. A jutro do pracy. Dobrze, że dzisiaj nie muszę iść. Bo bym chyba nie wyrobiła w pracy.

Cały czas myślę o tym pocałunku wczoraj. To było coś innego. Poczułam coś innego. Tego nie czułam przy Hajoon'ie. Później się tylko powstrzymywałam żeby go nie pocałować. Mam nadzieję, że nikt tego nie widział. A jak ktoś widział to już wszyscy pewnie wiedzą.

Carly coś krzyczała w piwnicy. Czego ona tam szuka? Wróciła na górę z dwoma walizkami. Czegoś mi nie powiedzieli.

-Gdzieś się wybierasz? - zapytałam zdziwiona

-Seonghwa ci nie mówił?

-O czym? Ja dowiaduje się zawsze ostania.

-Może jak on wstanie to ci powie.

Zacznijmy od początku\\ ATEEZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz