Rozdział 29

148 19 7
                                    

Wydaje się wam, że to koniec historii? Że wszystko się wyjaśniło? Czytajcie następny rozdział ;)

********

Paulina

,,I wy­ryłam śliną ta­tuaż na twej pra­wej łopat­ce :

" Jes­tem Two­ja i Two­ja pozostanę..." "

Boli mnie brzuch. Bardzo. Czuję, że ktoś trzyma mnie za rękę i delikatnymi ruchami masuje ją, dodając mi otuchy. Domyślam się, że Olek siedzi przy mnie. Mój kochany bohater. Ściskam delikatnie jego dłoń i mówię, że go kocham. Bardzo cicho, bo boli mnie gardło, ale staram się. Chcę mu pokazać, że jestem i żyję. Czuję poruszenie na łóżku i jego głos przy moim uchu.

- Paula... Proszę, otwórz oczy. Spójrz na mnie swoimi pięknymi, niebieskimi oczami, proszę. – próbuję, ale nie mogę. Jeszcze nie teraz. Przepraszam go, a on martwi się o mnie. Mówi coś spanikowany do lekarza.

- Spokojnie. Jeśli mówi i ściska pana za rękę, jest wszystko dobrze. Nie ma żadnych komplikacji. Trzeba tylko czekać. Proszę dać jej odpoczywać. – mówi, jak się domyślam lekarz.

- Kocham cię, kochanie. – chcę mu powiedzieć to samo, ale zasypiam. Zabiera mnie od niego głęboki, piękny sen. Widzę nas na piaszczystej plaży, trzymających się za ręce i obserwujących fale na wodzie. Piasek parzy nas w stopy, a gdy wchodzimy do wody, obija się ona o nasze łydki. Wokół słychać stada mew, które przelatują nisko nad naszymi głowami, a my stoimy i podziwiamy ten widok. Na kocu niedaleko leżą nasze rzeczy, które zostawiliśmy, żeby pochodzić po wodzie. Olek patrzy na mnie kilka sekund, po czym klęka przede mną i wyciąga z kieszeni piękne, czerwone pudełeczko. Otwiera je, a moim oczom ukazuje się piękny, złoty naszyjnik. Olek mówi, że to dodatek do pierścionka, który dał mi na zaręczyny. Prosi mnie o to, żebym, w niedalekim czasie wzięła z nim ślub. Mówi, że mnie kocha, a gdy mam zamiar powiedzieć mu to samo, coś mnie wyciąga ze snu.

***

Otwieram oczy i widzę biały sufit. Jest ogólnie cicho. Słychać tylko to wkurzające pikanie z monitora obok. Nadal boli mnie brzuch i głowa. Z początku zastanawiam się, co się stało. Po chwili jednak wspomnienia do mnie wracają. To była Agata. Chciała mnie zabić z zazdrości o Rafała. Ugodziła mnie nożem, a Olek ją wystraszył. Mój kochany bohater. Nie mogę w to uwierzyć. Przecież ona tak naprawdę mnie nie znała, a była gotowa tyle zaryzykować? Ona jest w ciąży! Naprawdę chce urodzić w więzieniu?

- Paula? – zaniepokojona twarz Olka pojawia się nade mną. O rany... jak ja go kocham. Te jego ciemne oczy i zarost na twarzy. Sen był tak realistyczny, że miałabym ochotę wziąć z im ślub tu i teraz. Musimy pojechać kiedyś na plażę.

- Hej, kochanie. – mówię cicho i chrapliwie. Mam wysuszone gardło i trudno mi mówić. Olek uśmiecha się jednak, jakby kamień spadł mu z serca i przesuwa kciukiem po moich spierzchniętych ustach. Bardzo chce mi się pić. Widzę, że Olek ma podkrążone oczy i te same ubrania, co wtedy, kiedy mi pomógł. Musiał czuwać całą noc przy moim łóżku.

- Tak bardzo się bałem. – mówi zmęczony i całuje mnie lekko w usta. Jest to jak muśnięcie, ale nie mam nawet siły poprawić pocałunku.

- To była Agata. – stwierdzam, a Olek potakuje głową. Zaczynam myśleć nad tym, czy nie miała przypadkiem czegoś wspólnego ze śmiercią Rafała. Skoro była zazdrosna i chciała mnie ukarać, to może potrafiła z zimną krwią zabić swojego narzeczonego.

- Policja ją zatrzymała. Krystian mówi, że przyznała się do śmierci Rafała. Wyobrażasz sobie? To ona go zabiła. Myślała, że ją zdradza. – nie jestem zaskoczona jego słowami. Tak myślałam, ale usłyszeć to od niego, to co innego. Czyli naprawdę to zrobiła. – Policja będzie chciała też przesłuchać ciebie.

Tom 1 ,,Jesteś dla mnie wszystkim''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz