Bardzo dziękuję, że jesteście ze mną :) 1000 wyświetleń i 200 gwiazdek to dla mnie coś tak budującego :) WOW! JESTEŚCIE NIESAMOWICI! Jeśli podoba wam się historia dawajcie znać w komentarzach i zapraszajcie znajomych do czytania:) Chętnie poznam opinie innych :)
A teraz zapraszam poniżej do rozdziału :) Obiecuję, że to już ostatnia rewelacja w książce ku uciesze dziewczyn ;)
Dziękuję za aktywny udział w komentarzach. Zaraz dowiecie się prawdy :)
*******
Paulina
,,Co jest prawdą dziś, okazuje się fałszem jutro'' Monteskiusz
Policja wprowadza mnie do pokoju widzeń. Jest to stara, brudna klitka rozmiaru 2x2. Można dostać tu klaustrofobii. Ściany są obdrapane, a w kącie siedzi policjant. Cały czas mnie obserwuje, jakby bał się, że coś wywinę. Co chwila drapie się po brodzie albo obgryza paznokcie. Obrzydlistwo.
Pomieszczenie się otwiera, a ja widzę ostatnią osobę, na jaką chciałabym patrzeć. Brzydzę się tą osobą. Brzydzę się tym, że mnie w przeszłości dotykała i całowała. Siada naprzeciwko mnie i patrzy wnikliwie w moje oczy.
- Jak mogłaś? – mówi po chwili. Nie rusza mnie to jednak. – Jak mogłaś złożyć zeznanie na własnych rodziców? – podnosi głos. Nadal mnie to nie rusza, bo nienawidzę swojej matki i z chęcią wpakowałabym ją do pudła nie raz. A tego, co zrobiła, nigdy jej nie wybaczę. To nie jest już moja matka! To nie kobieta, która mnie kochała i przytulała.
- Jesteście winni. To wy zabiliście Rafała. Co on wam zrobił?! Co wam zrobił, pytam!- wybucham.
- Nie podobało nam się to, że się z tobą zadaje.
- Tylko dlatego spowodowaliście ten wypadek? Bo nie chcieliście mojego szczęścia? – mówię wzburzona.
- Tak. Nie zasługujesz na to wszystko. – wyrzuca nieprzyjemnym głosem.
- Ale ja go nie kochałam. Był moim przyjacielem. – mówię, próbując przekonać ją, że zabiła niesłusznie.
- Trudno.
- Trudno? Zabiliście człowieka i mówisz trudno?! Ty naprawdę nie masz serca! – podnoszę głos zdenerwowana. Wzrusza ramionami, a ja planuję wyciągnąć z niej wszystko. Chcę wiedzieć, jak to wszystko wymyśliła.
- Jak to zrobiliście? Co nagadaliście Agacie?
- Ją było akurat prosto przekonać. Zatrudniliśmy detektywa, który miał cię śledzić. Któregoś razu trafił na ciebie razem z tym chłopakiem. Spacerowaliście ulicami i wyglądaliście na zakochanych. Zrobił wam kilka zdjęć, a my je pokazaliśmy Agacie. Jego narzeczona była zszokowana i zaczęła płakać. Powiedziała, że jest z nim w ciąży, a on ją zdradza. Wiedziałam, że łatwo będzie ją zmanipulować. Czułam, że jest słaba psychicznie. To tchórz. – robi głęboki wdech i opowiada dalej. Jej głos brzmi jakby opowiadała mi jakąś bajkę na dobranoc. Niepokoi mnie to. Naprawdę nie ma wyrzutów sumienia? – Powiedzieliśmy jej, że sama da sobie radę. Obiecaliśmy jej sto tysięcy na start. Zajęliśmy się Rafałem, a ona miała nam pomóc w zastraszaniu ciebie i twojego obecnego chłoptasia, w którym musiałaś się zakochać. Dorobiła od Rafała klucze do mieszkania Olka i pocięła mu podkoszulki. Potem cię śledziła i była w twoim domu. A po twoim powrocie wybiła szybę Olkowi, żeby go bardziej wystraszyć. To miał być koniec. Ale nienawidziła cię i chciała się zemścić. To nie był już mój pomysł, żeby cię zadźgać nożem
CZYTASZ
Tom 1 ,,Jesteś dla mnie wszystkim''
Roman d'amourIch ścieżki przecinają się podczas pogrzebu przyjaciela. Olek koniecznie chce się dowiedzieć, kim jest tajemnicza dziewczyna. Podczas śledztwa pojawia się zbyt wiele wątpliwości dotyczących samobójstwa Rafała a wokół bohaterów dzieją się dziwne rze...