Obudziłam się o 13 ze strasznym bólem brzucha. Wiedziałam, że picie alkoholu wczoraj to wcale nie był dobry pomysł. Wyjęłam z szafki nocnej opakowanie leków przeciwbólowych, które od razu zażyłam i popiłam dość sporą ilością wody. Po prostu świetnie! Kac, okres, a do tego mam dziwne wrażenie, że będę chora. Ja i moje genialne pomysły w pigułce. Położyłam się na boku, spoglądając na jeszcze śpiącego Norberta. Przypomniałam sobie od razu moją wczorajszą scenkę zazdrości i zaczęłam przeklinać siebie w myślach. Nie mogę tak robić. Mam najlepszego chłopaka, jakim jest Norbert. Igor powinien być dla mnie tematem zamkniętym. I w sumie tak myślałam do wczoraj. Nawet nie wiem czemu tak nagle? Przecież sama kazałam mu znaleźć sobie kogoś, żeby zaczął nowy rozdział w swoim życiu tak jak ja to zrobiłam.
Im dłużej o tym myślałam, tym było mi gorzej. Właśnie dlatego postanowiłam iść spać dalej.
Usłyszałam głośne pukanie do drzwi. Zerwałam się od razu z łóżka i podeszłam do drzwi, otwierając je.
- Stara pomocy. - powiedziała Amelia od razu.
- Co jest? - zapytałam zaspanym głosem.
- Potrzebuje gumki. - powiedziała, a ja od razu wytrzeszczyłam oczy. - Do włosów debilko.
- A kurwa. - zaśmiałam się. - Mam, chodź. - powiedziałam puszczając dziewczynę w drzwiach. Amelia zaśmiała się pokazując na śpiącego Norberta. Dałam jej gumkę i znów położyłam się na łóżku. Coś czuje, że dziś nic produktywnego nie zrobię jak tak dalej pójdzie. Poczułam jak Norbert zaczyna się kręcić na łóżku.
- Cześć misiu. - powiedział zachrypniętym głosem i od razu się do mnie przytulił.
- Hej. Jak się spało? - zapytałam uśmiechając się do chłopaka.
- Całkiem dobrze i wiesz co? Nawet nie mam kaca.
- Nie wiem jak to możliwe. - zaśmiałam się.
- Idziesz dziś ze mną do studia?
- A po co?
- Muszę posłuchać bitów, dograć się na resztę do niektórych.
- Serio masz na to dziś siłę? - zaśmiałam się. - Ale jeśli nie będę Ci przeszkadzać, to mogę iść.
- Jasne, że nie będziesz. Wręcz przeciwnie. Może jakąś wenę złapię dzięki Tobie. - zaśmiał się.
- No dobra. - uśmiechnęłam się. - Na razie, to ja muszę się iść umyć.
- Może... - zaczął całując moją szyje. - Pójdziemy razem? - przygryzł delikatnie płatek mojego ucha. Odsunęłam chłopaka śmiejąc się.
- Okres. - powiedziałam zostawiając pojedynczy pocałunek na jego miękkich ustach.
- Kurwa. - przewrócił oczami. - A co jak powiem, że mi to nie przeszkadza? - zaśmiał się. Zmarszczyłam brwi.
- Nie możemy poczekać? Jeszcze tylko dwa dni. - przewróciłam oczami.
- Dobra. - westchnął. - Wytrzymam. - również przewrócił oczami.
- To zaraz wracam. - pocałowałam chłopaka ostatni raz i wstałam z łóżka. Szybko ruszyłam w stronę łazienki, która oczywiście była zajęta. Właśnie dlatego musiałam iść na dół. Zatrzymałam się na ostatnim schodku, kiedy usłyszałam ten specyficzny głos. Zrobiłam wielkie oczy i już miałam robić odwrót, ale niestety nie zdążyłam.
CZYTASZ
PLAY ME LIKE A PIANO |SILES|
Roman d'amourDziewiętnastko letnie dziewczyny przyjaźnią się z Borysem, który wprowadził ich w świat rapu. Jak potoczą się ich losy?