Eleanor

128 7 2
                                    

- Szybko, Eleanor.

- Cco?- dziewczynka otworzyła lekko oczy.

- Zmieniamy miejsce.

- A... cco się stało?

- Nic tu była. Oznaczyła cię.

- Jjak to?

- Nie wiem... cholerna bestia... był tu i... nie! Nie podchodź!

Mała podeszła do okna i uśmiechnęła się. Na dziedzińcu leżało czternaście ciał położonych w piękny napis „ Nic"

Poczuła, że ktoś ciągnie ją do tyłu. Złapano ją za rękę i pociągnięto. W wirze krzyków i wrzasków nie mogła się odnaleźć. Koń. Krzyk. Siedzi na koniu. „ Szybciej, pospieszcie się!" „ Chrońcie Małą". Bieg. Wiatr. Świst. Za dużo. Za dużo.

14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53.

- Eleanor- poczuła uderzenie w bok. Zachwiała się i skuliła.

Jechała na środku eskorty, obok Gillana. Z przodu i za jej plecami jechało jeszcze czterech.

- G-gdzie biegniemy?- pisnęła przyklejając się do swojego konia.

- Gdzie indziej. W Araulenie nie jesteś bezpieczna.

- W lesie też nie. Przecież Nic może mnie zdobyć wszędzie! Wyryła mi rękę od zewnątrz! Skoro może się dostać do najlepiej strzeżonego miejsca w Araulenie to w jakimś tam lesie tym bardziej.

- Wiem- Gillan kiwnął głową- Ale w lesie będzie nam łatwiej cię wyszkolić.

Będę psem gończym- pomyślała Mała.

- Czego mnie możecie nauczyć?- prychnęła- Nic mnie wszystkiego nauczyła.

- A czego ty się chcesz nauczyć?

- Tropić ludzi. Tropić, wykorzystywać informacje. Chciałabym złapać Nic.

- Zrobisz to, ale najpierw musisz podrosnąć.

- Czemu?

- Jesteś zbyt lekka i młoda. Podszkolimy cię przez jakieś pięć lat, a potem możemy już szukać Nic. Ale najpierw zrobimy ci test żeby zobaczyć na jakim jesteś poziomie.

==---->

- To nie jest dziewczyna...- mruknął jeden z pięciu zwiadowców, którzy zgłosili się jako egzaminatorzy.

- Ona... jak mogła się tego nauczyć?

- Ma osiem lat...

Gillan patrzył na kartkę.

- W strzelaniu z procy dostała najwyższą ocenę... pokonuje najlepszych. Skradanie się...

- Szukaliśmy jej przez pół godziny. Niemal zabiła Billa.

- Rzucanie norzem?

- To samo co proca.

- Strategia?

- Geniusz.

- Razem?

- Najlepsza ocena jaką może dostać pięciorocznik.

- Czyli...

- Jest na poziomie zwykłego zwiadowcy.

- Czort nie dziewczyna.

- To...

- Zawołajcie ją.

- Eleanor!- zawołał ktoś.

Nic ZwiadowcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz