7:00 pm

3.1K 156 14
                                    

Słońce zaczęło chować się za horyzontem. Siedzieliśmy przez ułamek sekundy w ciszy w aucie. Wydawało mi się jakby minęło kilka minut.

- A więc tak... Jak masz na imię młoda damo?- Zaczął szef brygady antyterrorystycznej. Miał surowy, ale jednocześnie ciepły głos.

- Victoria McClellan.

- Arthur Fernandez.- Przedstawił się.- Denis powiedziała mi, że dzięki tobie wszystko poszło sprawniej. Podobno pomogłaś jej. Słyszałem, że jesteś bystra i silna. Stąd moje pytanie czy zechciałabyś wstąpić do naszej brygady?

- Oj no nie wiem czy się tu nadaje.

- Nie ukrywam, że pracując z nami, spoczywa na tobie sporo obowiązków. Z dobrych rzeczy, to jesteś traktowana jak państwowy urzędnik. Jeśli coś ci się stanie, to sprawca ponosi ogromne kary w postaci pozbawienia wolności. Masz do dyspozycji własną ochronę jeśli chcesz. Jesteś pilnie strzeżona. Dostajesz firmowy super samochód i telefon, oraz inne gadżety, ale o nich dowiesz się jeśli się zdecydujesz. Zarobki wahają się od 7 tys dolarów do 12 tys dla początkujących. Byłabyś na początku partnerką Denis. Wprowadziłaby cię w to wszystko. Jest naprawdę w tym dobra. Ale zanim byś się zdecydowała, to musisz przejść różne szkolenia i testy psychologiczne oraz sprawnościowe. Ponadto, będąc już z nami, masz obowiązek być dyspozycyjna o każdej porze dnia i nocy. Nie możesz spożywać alkoholu. I musisz conajmniej 3 razy w tygodniu spedzać czas na siłowni, aby być silna jak nasza wykwalifikowana kadra. To jak?

- O kurwa, ta decyzja zdecydowanie nie jest łatwa do podjęcia. Potrzebuję się zastanowić.

- Widzisz Victoria... U nas nie będziesz miała czasu się zastanawiać. Tutaj podejmujesz decyzje od razu. Musisz reagować natychmiastowo, nawet jeśli nie wiesz jakie będą tego konsekwencje. Nawet jeśli wybór może okazać się zły. Tutaj ponosisz ryzyko, ale za nie odpowiada państwo. Więc teraz odpowiedz... Tak... Lub nie... Wchodzisz w to?

Spojrzałam za szybe na Denis. Mogłabym się przez to zbliżyć do niej jeszcze bardziej. Nasz wzrok się skrzyżował. Uśmiechnęła się.

O matko...

***

24 godziny/ Less ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz