33. Jedynym limitem jest Twój własny umysł.

96 13 9
                                    

Ostatnio zmieniłam pracę i na razie mam mniej czasu na pisanie niż zwykle,dlatego miałam małe opóźnienie, jednakże postaram się niedługo wrócić do wstawiania rozdziałów jak wcześniej.

Mam nadzieje że rozdziały wciąż Wam się podobają i nie nudzę Was 💗

/Buziaki LoveeLoo/

-----------------------------------------------------------

Po zawodach w których dziadek zajął 2 miejsce, czym był zdruzgotany gdyż przegrał z 10 latkiem, swoją drogą nie mam pojęcia jak on pomieścił tyle jedzenia w tak małym ciałku, poszliśmy oglądać pokazy wielkich baniek mydlanych, strzelaliśmy do kaczek (oczywiście nie prawdziwych) zajadaliśmy się watą cukrową, strzelaliśmy z łuku, a ja sama skorzystałam z symulatora rodeo i pływałam w basenie z piłeczkami "odezwało się Twoje wewnętrzne dziecko". Na końcu oglądaliśmy pokaz fajerwerków, który idealnie zakończył ten festyn.

Podczas powrotu do domu nie mogłam nadziwić się temu jak dobrze się bawiłam w towarzystwie dziadków, oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że każdy dzień z nimi nie wyglądałby tak samo, lecz to wspaniałe że mimo wieku i zapewne tysiąca innych możliwości spędzania czasu, wybrali taki sposób wspólnie ze mną. 

Pamiętam jak dziadek zawsze wpajał we mnie wartości, którymi sam się kierował. Tłumaczył mi że jedynym limitem jest mój własny umysł i gdy czegoś mocno pragnę nikt, ani nic nie powinno mnie powstrzymać, kolejnym było stwierdzenie że lepiej być nielubianą za to kim jesteś niż kochaną za to kogo udajesz i myślę że serio utkwiło mi to w głowie patrząc na to jaka jestem i jak wyglądałam przez tyle lat. Oczywiście było stwierdzenie że rodzina jest najważniejsza "pamiętaj o tym zawsze i biorąc to pod uwagę, może powinnaś w końcu zakopać topór wojenny z mamą, chociażby dla słów dziadka" - pomyślę nad tym kiedyś.  Na koniec zostawiłam wisienkę na torcie, może to pospolite spojrzenie lecz bardzo trafne, aby robić to co się kocha. Na moim etapie życie nie do końca trafiłam na to, ale czekam aż znajdę swoje powołanie.

Gdy wróciliśmy było już dość późno, biorąc pod uwagę styl życia dziadków, dlatego po wejściu do domu, wykąpałam się i od razu udałam się do łóżka by pochłonęła mnie kraina morfeusza. Niestety było dla mnie trochę za wcześnie, dlatego zadzwoniłam jeszcze do siostry prosząc, aby przekazała Christopherowi i Zabdielowi że wszystko u mnie dobrze, przepraszam za swoje zachowanie i bardzo mi na nich zależy.

Niestety te słowa kolidowały z pomysłem który miałam, lecz emocje wzięły górę nad rozsądkiem.

Poranek niestety był dość nieprzyjemny, gdyż zostałam obudzona o 7:30 z informacją iż o 8:45 muszę być gotowa bo idziemy do kościoła. Co nie do końca mi odpowiadało, nie chodzi o to że jestem nie wierząca, po prostu wierzę nieco inaczej niż wszyscy pozostali chrześcijanie, a na pewnie myślę inaczej niż katolicy. Zanim zagłębisz się w mój tok myślenie pamiętaj o tym że tyle ile ludzi tyle może być spojrzeń na różne sprawy i najważniejsza jest tolerancja i otwarty umysł. Wierzę w Boga i jego wszechobecność oraz nieomylność, ufam że ma plan dla każdego z nas. Wierzę że Jezus był jego synem, który z martwych wstał. Wierzę również w reinkarnację zamiast wiecznego życia po śmierci. Wierzę że tyle ile dasz z siebie dobra tyle wróci do Ciebie, a zło powróci ze zdwojoną siłą. Wierzę że Bóg kocha wszystkich bez względu na kolor skóry, preferencje seksualne, poglądy polityczne gdyż dla niego ma znaczenie jedynie nasze serce. Myślę że dla każdego z nas jest stworzony już plan, lecz możemy go zmienić na inny podejmują różne decyzje, zarówno te dobre jak i złe. A każdy człowiek ma wolną wolę. Mimo tego wszystkiego nie jestem zagorzałą chrześcijanką i jest wiele rzeczy, których nie rozumiem jak niesprawiedliwość, spoko jesteś dobry i kiedyś dobro do Ciebie wróci....tylko kiedy? Dlaczego niektórzy mają całe życie z górki, a inni pod górkę? Dlaczego na świecie jest tyle nienawiści? Dlaczego na śmiecie istnieje takie ogromne zróżnicowanie z zasadzie pod każdym względem przykładem jest chociażby Tokio i Etiopia.

Prαgníєníє nσrmαlnσѕcíOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz