18. To tylko mój znajomy.

111 13 6
                                    

Uwielbiam czytać jak komentujecie poszczególne scenki 💗

Dziękuje za wszelkie interakcje 💗

/Buziaki LoveeLoo/

---------------------------------------------------------------------------------------


Byłam w szoku po tym co od niej usłyszałam. Nawet Zabdiel i Rachel, bardzo rzadko oferowali być tak szybko, a to od Kylie usłyszałam, że będzie za 20 minut. W każdym razie ten czas bardzo szybo mi minął. Nim się obejrzałam dostałam sms .

"Czekam już pod Twoim domem" 

Uradowana (z niewiadomych przyczyn) od razu pobiegłam w stronę drzwi wejściowych i wpuściłam ją do środka prowadząc do swojego pokoju. Rodzice siedzieli w swojej sypiali, więc nawet nie zauważyli, że mam gościa. Gdy już obie przekroczyłyśmy próg mojego "azylu" zamknęłam drzwi, gdy odwróciłam się w stronę mojego gościa, Ona wyciągnęła z siatki trzy butelki z winem.

- uznałam że przyda nam się wsparcie, nie miałam pojęcia na co masz ochotę więc wzięłam jeżynowe, malinowe i truskawkowe, oczywiście wszystkie słodkie - oznajmiła przy wyciąganiu.

- nawet nie wiesz jaka jestem Ci wdzięczna - odparłam po czym poszłam do kuchni po lampki do wina oraz otwieracz i zaproponowałam by się rozgościła. Kylie rozlała nam wino i oznajmiła abym zaczęła jej opowiadać. Zaczęłam od wesołego miasteczka z Christopherem, a skończyłam na moich wywodach o samotności.

- przede wszystkim chcę Cię zapewnić, że wszystko co powiedziałaś i jeszcze powiesz pozostanie między nami. Nawet Zabdiel ode mnie się nie dowie - zaczęła, a mi zrobiło się bardzo miło, mimo że mogą to być puste słowa.

- jesteś pewno że chodzi Ci tylko o to że połączyłaś dwójkę swoim znajomych, a nie o to że jeden z nich to Christopher, do którego coś czujesz?- zapytała.

- tak, jestem pewna, Christopher to tylko i wyłącznie mój znajomy i tutaj chodzi o mnie, a nie o niego. Wiem że to trochę nielogiczne bo desperacko chce poznać swojego księcia na białym koniu jednocześnie bojąc się poznać kogoś nowego - wyjaśniłam.

- to teraz pomyśl nad tą ich randką. Tak na prawdę była to randka marzeń, Twojej koleżanki czy Twoja ?- zapytała.

- wiem co nieco od Zabdiele i biorąc to pod uwagę musisz się zastanowić. Wolisz czytać książki i oglądać filmy o miłości, czy zaryzykować w swoim życiu i próbować przeżyć coś takiego sama. Nie odpowiadaj mi tylko sama się nad tym zastanów wewnątrz swojej duszy - dodała  puszczając mi oczko "Alessia ona ona ma rację"

Później Kylie uznała że muszę się odmóżdżyć, swoją drogą dużo osób używa tego zwrotu. I popijałyśmy wino w zasadzie jedno po drugim, oglądając śmieszne filmiki na youtube.

Koło godziny 22 i przy drugiej lub już trzeciej butelce wina, w zasadzie przestałyśmy gadać i zamieniłyśmy to na śmiech "Kylie chyba też ma słabą głowę jak Ty" miałam już po części wywalone na wiele spraw i czułam się po prostu obojętna na całe zło i pecha wokół mnie "tak działa wino, pijaczko. Ostatnio coraz więcej go pijesz" Naszą dobrą "zabawę "przerwał mój telefon.

- słucham - powiedziałam odbierając.

- muszę się z Tobą spotkać jak najszybciej - powiedział  ostro Christopher.

- am okay, koło mnie jest park, mogę tam być za 15 minut - oznajmiłam śmiejąc się na to jakie miny robiła Kylie.

- do zobaczenia - odpowiedział, po czym się rozłączył.

Prαgníєníє nσrmαlnσѕcíOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz