*65*

2.9K 181 24
                                    

Zabijecie mnie, ale nic nie poradzę narazie na te rozdziały. Pamiętajcie, że was kocham❤️ I pozdrawiam wszystkie osóbki, które uczestniczą w winobraniu!!

*Draco*

Słowa Harrego podniosły mnie na duchu. Wiem, że jestem ciężkim człowiekiem i potrafię dać nieźle popalić. Mimo to, on jest w stanie wszystko zaakceptować. Teraz i tak czeka mnie cięższa cześć tej rozmowy. Mam mu opowiedzieć o mojej „rodzinie". Z pewnością nie są to przyjemne wspomnienia. Jednak w końcu trzeba się z tym zmierzyć. Odsunąłem Harrego trochę od siebie i spojrzałem mu w oczy. Są takie piękne i hipnotyzujące. Mógłbym się wpatrywać w nie godzinami. Pocałowałem go lekko.

- Słuchaj, ja nie chciałbym żebyś się nade mną litował. Tego co było nic nie zmieni, więc bez sensu to roztrząsać. Dobrze? - pokiwał głową na znak zgody i usiadł naprzeciwko mnie czekając na ciąg dalszy. Odetchnąłem głęboko. Teraz albo nigdy.
- Trochę już zapewne wiesz lub się domyślasz. W moim domu chyba nigdy nie było normalnie, chodź u nas tak to było przyjmowane. Codzienne upokorzenia i kary były tak zwyczajne jak zabawa z psem. Moja matka nie miała szans. Ojciec nie pozwalał jej okazywać uczuć względem mnie i na moich oczach wymierzał jej kary. Różne, obrzydliwe rzeczy - Harry zbliżył się do mnie i chyba chciał mnie przytulić, ale nie pozwoliłem mu. Rozproszę się, a trzeba przez to szybko przebrnąć i mieć z głowy. Lekko się zdziwił, ale pozwolił mi kontynuować - Dość łatwo choruję, a jego metody wychowawcze nie poprawiały mojego stanu. Stosował zaklęcia, ale i zwykle rozwiązania siłowe. Moja matka jednak starała się zawsze obronić mnie, gdy go ponosiło i..dobierał się do mnie. Zreszta nie tylko do mnie. Każdy w moim domu nie miał lekko. Święta. To z pewnością nie były święta takie jak maja wszyscy. Nie było prezentów, wielkiej uczty i miłej rodzinnej atmosfery. Mój ojciec robił „dni szczerości". Byłeś torturowany tak długo, dopóki czegoś nie powiedziałeś. Nie musiała być to prawda, ale miałeś się przyznać. Jak już to zrobiłeś to oczywiście zostawała wymierzona ci kara za takie zachowanie. Wiem, jest to dziwne i absolutnie nie mam pojęcia dlaczego sobie wymyślił coś takiego w święta. Nie chciał, żebyśmy z matką okazywali jakiekolwiek uczucia. Nie wiem jakie są zwyczaje świąteczne i jak to dokładnie wygląda. Nie wiem jak się zachować, co robić. Przepraszam Harry, że jestem tak upośledzony uczuciowo. Chciałbym dać ci wszystko czego chcesz - położył palec na moich ustach, aby mnie uciszyć. Spojrzał prosto w moje oczy i nic więcej nie musiał mówić. Widziałem wszystko jak w otwartej książce. Czemu on jest tak wspaniałą osobą po tym co mu się stało. Każdy inny zamknąłby się w sobie i każdego odpychał, a on? Jeszcze bardziej się do mnie zbliżył nie martwiąc o siebie tylko o mnie.
- Harry, wyjaśnisz mi sytuacje z Louisem i Umbridge? Jak to się stało, że teraz jest w miarę spokój? Wiem, że no minęło bardzo mało czasu, ale i tak jest spokój. On jest jeszcze w szkole czy wtedy pojechał do domu?
- Naprawdę nie wiem, co się teraz dzieje i jak będzie, ale pojechał wtedy do domu. Nie wiem od czego mam zacząć tak naprawdę. Ale jeśli chodzi o ten czekoladowy prezent, te zdarzenia rozgrywały się w podobnym czasie. A dokładnie jak ty coś poczułeś, ja kończyłem z nim znajomość. A przynajmniej się starałem. Poza Syriuszem i Lupinem będziesz jedyną osobą, która pozna szczegóły całej sytuacji. Długo się z tym męczyłem, ale zasługujesz na prawdę. Wiem, że i tak pewnie wiesz wszystko od Syriusza
- Nie. Powiedział mi tylko pobiernie, aby mnie uspokoić i żebym zrozumiał. Nie chciał mówić szczegółów. Powiedział, że będzie lepiej jak ty to zrobisz - taka była prawda. Jak wbiegli do mnie do pokoju, wyjaśnili sytuacje, ale bardzo ogólnie. Nie wiem co dokładnie zrobił ani jak do tego wszystkiego doszło. Wiem za to, że jest sukinsynem jakich mało.
- Draco, dziękuje że ich wysłuchałeś wtedy - tym razem już go nie zatrzymałem, tylko pozwoliłem się przytulić. Zwierzenie się z tych wydarzeń jest z pewnością niezbyt przyjemne, a taka otucha mu się przyda.  

Zostań ze mną... Drarry  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz