Orlando,
Floryda, California.- Rick mocno mnie wspierał. Rok temu... - Maya się zawahała. Wiedziałem, że coś się wydarzyło w jej życiu. Normalnie wzruszyłbym ramionami, ale ona mnie interesowała, dlatego postanowiłem drążyć temat.
- Co się wydarzyło?- zapytałem stanowczo.
- Próbowano mnie zgwałcić. Wracałam wieczorem do domu, po pracy. Facet przystawił mi nóż do szyi i zaciągnął do uliczki. Rozdarł mi sukienkę i szykował się do dalszej części. Uratowało mnie tylko to, że miałam okres. Wtedy mnie uderzył, a potem mocno pobił. Przez miesiąc byłam w szpitalu.
- Zgłosiłaś to na policję?
- Jasne, ale śledztwo zostało umorzone. Nie widziałam zbytnio jego twarzy- dodała rudowłosa- Potem miałam stany lękowe, a Rick mnie z tego wyciągnął. Zwolnił się z pracy i mnie wspierał. Dużo podróżowaliśmy. Wiesz co jest w tym wszystkim najdziwniejsze? W czasie podróży po Europie, całkiem zmieniło się moje podejście do życia. Wcześniej marzyłam o szczęśliwej rodzinie, mężu i dzieciach... Kiedy byliśmy we Paryżu poszliśmy do ekskluzywnego klubu VIP Room. Mój brat to przystojny skurwiel, nie może opędzić się od kobiet. Założył swoją beżową koszulę i czarne spodnie, a zaraz po wejściu do klubu miał już adoratorkę. Rick jest podobny do Was, lubi łatwe panienki i wtedy skorzystał z okazji. Wyszedł z nią z klubu i pieprzył się do samego rana. Kiedy miałam wychodzić z imprezy wpadłam na Jeana, bogatego biznesmena. Był w moim wieku. Postawił mi dwa drinki, rozmawialiśmy. W pewnej chwili poczułam, że chcę spróbować seksu z zupełnie obcym facetem. Przeżyć przygodę, no i potoczyło się.... Po tej nocy doszłam do wniosku, że bycie singielką jest fantastyczne, do czasu... Kiedy pojawiłeś się w Springs. Dojrzały facet, niesamowicie seksowny...
- Mała, ciężko mi wyobrazić sobie, Ciebie prowadzącą rozwiązłe życie- zaśmiałem się za myśl o tym- Jesteś za dobrym człowiekiem, żeby być taką.
- Przecież sam mówiłeś, że za szybko Ci uległam.
- To prawda, ale od początku czułem, że to ma swoją przyczynę.
- Twój policyjny nos- Maya zaśmiała się słodko- Masz rację, ale nie chcę tak żyć.
- Cukiereczku, wiesz, że ja i moi bracia mamy inną filozofię życia- Maya pokiwała głową, na znak, że rozumie.
- W większości MC panują takie przekonania. Wiesz, że dziwię się tym wszystkim kobietom, które potrafią uprawiać seks na oczach innych. Czasem z kilkoma innymi facetami w ciągu jednego wieczoru.
- W czasie sobotnich grillów to jest norma. Za każdym razem wszyscy się pieprzą po kątach, często w trójkątach. Dla mnie to nic nowego- mówiłem do rudowłosej- Sam w tym uczestniczę, ale... Wolę seks na osobności, bo...
- Przekonałam się o tym na własnej skórze dlaczego. Byłam w szoku, ale to pasuje do Ciebie. Jak się na Ciebie patrzy, to widać, że jesteś niesamowicie stanowczym facetem. Czarne włosy, ciemna oprawa oczu i zarost dają obraz cholernie męskiego faceta.
- Uznam to za pochlebną opinię.
- Bo to była pochlebna opinia- Maya się zawahała- A jaka jest Twoja historia, Troy?
- Nie pomyślałaś, że nie chcę o tym mówić?
- Powinieneś się zrewanżować, ja opowiedziałam Ci o sobie.
- Maya... Innym razem- zakończyłem stanowczym tonem.
- Jesteś dupkiem Troy- kobieta wstała z krzesła i skierowała się do wyjścia. Pierwszy raz widziałem ją złą. Maya pokazała pazurki, a ja się tego nie spodziewałem.
![](https://img.wattpad.com/cover/194125225-288-k772131.jpg)
CZYTASZ
The Pain Riders MC # 2- Chopper.
RomanceMogłoby się wydawać, że dzień własnego ślubu jest początkiem sielanki. Troy i Krissy byli najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Młody policjant i piękna dziennikarka tworzyli idealnie dobraną parę. Pewnego dnia cały spokój i szczęście zost...