,, Dwa fronty "

455 29 1
                                    


Na początek dwie ważne informacje:

Po pierwsze zmieniam tytuł książki z ,, Jeszcze powrócę... // Jeff the Killer ", na ,, Do zobaczenia w piekle, kochanie... // Jeff the Killer "

Zmieniam go, ponieważ uważam, że lepiej pasuje do opowiadania oraz do jego zakończenia. Także od dzisiaj możecieczytać już pod takim tytułem.😉😆😅

A po drugie to zmienia się też okładka książki na taką jak tu widzicie:

A po drugie to zmienia się też okładka książki na taką jak tu widzicie:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Mam nadzieje, że nie jest do dla was tak istotna różnica. Napiszcie koniecznie jak wam się podoba.

P.S. Rozdział Halloween' owy w toku!😍😍😍

A teraz zapraszam na rozdział! ❤

*****************


Spoglądam w tamtym kierunku i widzę...

- Hoody? - pytam z niedowierzaniem

- Tak - odpowiada pewnie

- Brian, ty pieprzony konfidencie! Jak się o tym dowiedziałeś? - Jak ja go nienawidzę, zawsze wtyka nos w nie swoje sprawy.

- Widziałem cię jak wchodziłeś z nią na rękach przez okno. Właśnie wracałem z misji. - uśmiechnął się zwycięsko, a jego oczy zapłoneły żywym ogniem z satysfakcji.

- Niech no ja cię tylko dorwę! - krzyczę i już biegnę w jego kierunku.

POV.: Kate

Siedzę cały czas w tej samej pozycji i czekam na rozwój wydarzeń. Zdążyłam oswoić się już z myślą, że nie uda mi się stąd wyjść. Nawet nie ma mowy, żebym stanęła, a co dopiero zaczęła chodzić. Kostka strasznie mnie boli.

Po pewnym czasie słyszę z dołu krzyki i głośne rozmowy. Zastanawiam się jak powinnam się zachować i co teraz zrobić. Nie jest mi jednak dane spokojnie się nad tym zastanowić, bo w mojej głowie znów rozbrzmiewa dźwięk  dzwonków tak głośny, że aż muszę złapać się za głowę i zatkać uszy. Niestety nic to nie daje, ponieważ odgłos ten jest wewnątrz mojej czaszki. Po chwili wszystko na powrót cichnie, a ja w myśli słyszę głos.

- Chodź do nas.

Nagle czuję, że noga przestała mnie boleć. Wstaję z łóżka i o dziwo wiem gdzie powinnam się udać. Mimo, iż jetem tu pierwszy raz to doskonałe wiem gdzie mam iść. Nogi same mnie tam niosą. Po chwili jednak odzyskuję kontrolę nad ciałem i zatrzymuję się.

,, Do zobaczenia w piekle, kochanie... // Jeff The Killer " ✔️ ZAKOŃCZONE  cz. IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz