Xavier zjawił się równo o 16:00.
- gotowa? - spytał mnie a ja poczułam że coraz bardziej ściska mnie w brzuchu. - spokojnie jeśli nie chcesz to możesz wrócić do Raimon'a. - dodał.
- nie - powiedziałam cicho ale stanowczo. - chce z tobą iść. W Końcu jesteś moim bratem.
- dobra choć. - poszłam za chłopakiem za jakiś budynek. - tu nikt nas nie zobaczy. Daj mi rękę. - zrobiłam co mi kazał. Pojawiła się fioletowa mgła i już po chwili znajdowaliśmy się na jakimś boisku. Było ono duże ,bardzo duże. Chociaż było rozmiarów stadionu na którym często grałam to i tak fasynowalo mnie.
Zeszlismy z boiska i szliśmy mrocznym korytarzem który mnie nawet fascynował. Xavier zatrzymał się przed jednym z pokojów z numerem 94. Chłopak otworzył drzwi i gestem ręki pokazał mi abym weszła. Zrobiłam to ich mi kazał i rozejrzałam się po pokoju. Był średni ale jak dla mnie idealny.
Pokój był dosyć mroczny. Ściany miały kolor czarny ale fioletowo-purpurowe ledy na ścianach bardzo go oświetlały. Na przeciwko drzwi po prawej stronie była duża a raczej ogromna szafa. Obok niej mały stolik z krzesłem. Po lewej stronie było łóżko. Wszystkie meble były czarne. W pokoju były też drzwi które prowadziły do małej łazienki.
- i jak się podoba? - spytał chłopak opierając się o wejście do pokoju.
- jest świetny. Dziękuję. - przytuliłam chłopaka w końcu to mój brat.
- podziękujesz Bellatrix i Kewill. One wybrały meble i ubrania.
- ech podziękuję im napewno.
- otwórz szafe. Ubrania powinny ci się spodobać.
- dziękuję Xavier. Jesteś super Bratem. - Xaviera zaskoczyły te słowa. Na jego twarzy chwilowo pojawiło się zdziwienie a potem uśmiech.
- proszę bardzo siostrzyczko. Zostawie cię teraz samą. Odpocznij a ja przyjdę później.
Pierwsze co zrobiłam to otowrzylam szafe. Była cala w ubraniach w moim stylu i rozmiarze. Usiadłam na łóżku i włączyłam telefon. 10 połączeń nieodebranych i 5 wiadomości od Jude'a ,5 połączeń nieodebranych i 2 wiadomości od Nelly ,3 połączenia nieodebrane i 1 wiadomości od Tori i 2 połączenia nieodebrane i 3 wiadomości od Erika. Zaskoczyło mnie to. Martwili się o mnie ale przecież nic mi się nie działo. Przecież do nich wrócę ,niedługo ale niewiem jeszcze kiedy.
Siedziałam tak dosyć długo. Strasznie mi się nudziło. Naszczęście w pokoju zjawił się Xavier.
- Hej sis ,jak tam? -spytał i usiadł obok mnie na łóżku.
-poza tym że strasznie mi się nudzi to jest okey.
- wiesz tak sobie pomyślałem ,może chciałabyś zagrać w naszej drużynie? Nie musisz grać przeciwko innym szkołą ale tylko trenować. Nauczysz się lepszych technik i poznasz lepiej mnie i innych. Co ty na to?
- w sumie to dobry pomysł. To kiedy pierwsze trening?
- za godzinę. W szafie masz strój. - dodał i wyszedł z pokoju. Nawet nie zdążyłam go zapytać o drogę na boisko. Bo sama raczej nie trafie ,chociaż może...
Otworzyłam szafe i dopiero teraz na jednym z wieszaków zobaczyłam strój piłkarski drużyny Xavier'a. Był prawie taki sam jak jego tylko nie miał tak jakby paska z jakimś kółkiem który zakładało się na klatkę piersiową ale nie przeszkadzało mi to. Szybko przebrałam się i zaczęłam rozczesywać włosy.
Szybko minęła godzina a Xaviera nie było. Nie mogłam dłużej czekać dlatego wyszłam z pokoju i zaczęłam szukać wyjścia.
- kim jesteś? - obróciłam się ,za mną stał chłopak o jasnych włosach.
- Jestem Natalie Black ,siostra Xaviera. - powiedziałam pewnie i wciągnęłam rękę aby poznać chłopaka.
- Ach to ty. Ja jestem Gazelle ,kapitan drużyny Diamond Dust. Miło cię poznać - podaliśmy sobie ręce.
- wzajemnie. Wiesz może gdzie jest boisko? Tak jakby się zgubiłam.
- Choć zaprowadzę cię. - po minucie chodzenia po niekończących się korytarzach znalazłam się na boisku.
- dzięki Ga.... - jednak chłopaka już nie było. A na boisku ćwiczyli Xavier i jego drużyna oraz Epsilon.
- Hej siostra. - chłopak podszedł do mnie zostawiając swoją drużynę.
-hej to zaczynamy? - spytałam.
- tak pewnie. Tylko jest mały problem. -zdziwiły mnie słowa Xavier'a.
- jaki?
- mogłabyś zagrać bez naszyjnikami?
- ale...
__________________________________
Trochę długo mnie nie było ale teraz postaram się nadrobić "zaległości"
CZYTASZ
Kryształ Alien'a | Inazuma Eleven [ZAKOŃCZONE]
Short StoryOgólnie to opowiadanie jest tak dla beki, ale druga część tego czegoś jest lepsza. Ale żeby ją zrozumieć musicie przeczytać to opowiadanie.