Tajemniczy napastnik i jedenastka Raimon'a
Dzisiaj o 12:00 jest mecz. Bardzo ważny dla mnie. Będzie to dzień w którym Tajemniczy Napastnik zagra w Raimon'ie. Już nie mogę się doczekać. Ubrałam krótkie jeans'owe spodenki i krótką białą bluzeczke w czarne paski. Do tego białe Reebok'i. Wziełam też czarny i mały plecak ze złotym zamkiem. Do plecaka włożyłam strój Inazumy z kapturem ,buty telefon i co najważniejsze maskę. A i przepustke która była niezbędna.
Była 11:30. Na mecz pojechałam razem z Mike'iem i rodzicami oraz Mirą którzy mi mieli kibicować. Rodzice i Mike weszli na trybuny. A ja i Mira poszłam do łazienki. Włożyłam strój Raimon'a który z tyłu miał przypiętą kaptur. Mira starannie spieła mi włosy tak żeby nie wypadały mi spod kaptura. Do tego założyłam na twarz maske którą zawiązała mi z tyłu Mira. Gdy miałam maske na twarzy założyłam kaptur.
-Natalie dasz rade nie denerwuj się tak ,tylko ciesz ,bo wreszcie od 2 miesięcy zagrasz normalny mecz.- powiedziała Mira i dodała mi otuchy.
-Jak ty się domyśiłaś że ja się denerwuje?- spytałam.
-przecież znam cię od dzieciństwa ,wiem kiedy jesteś zakochana ,kiedy smutna a kiedy się denerwujesz.- odpowiedziała.
- no racja.
- powodzenia a teraz biegnij bo za parę minut zaczyna się mecz. Dasz rade wygracie to użyj swojej nowej techniki o której mi wczoraj mówiłaś. Raimon jest już na boisku i się rozgrzewają. Powodzenia jeszcze raz. -powiedziała Mira ja ją przytuliłam i poszłam w stronę murawy.
Była 11:55 więc ja powoli zbliżałam się do wyjścia. Wyszłam z długiego korytarza wszyscy byli bardzo zdziwieni.
- no nareszcie jesteś - powiedział pan Hilman.
Ja tylko podeszłam bliżej ławki Raimon'a.
-Co niewieże!!! On będzie grał z nami co??- powiedział Mark którego rozrywało szczęście.
-kim on jest trenerze?- spytał się chłopak z długimi włosami.
-sam powie kiedy uzna to za słuszne. - powiedział trener. Pan Hilman mnie nie wydał wszyscy dalej myślą że jestem chłopakiem. Tak można grać.
- wejdziesz za Tim'a. -dodał trener.- proszę państwa niedowiary najpierw były kapitam Królewskich dołancza do Raimon'a a teraz Tajemniczy Napastnik. Raimon ciągle zaskakuje. Ten mecz to będzie starcie tytanów. - powiedział komentator. Mecz się zaczął.
Ledwie zaczęliśmy 1 połowe a już 1:0 dla Kirkwood. Przez odwrotne tornado jednego z braci Murdok. Po minucie kolejne odwrotne tornado. Jest Mark obronił i podał mi.
-Kryjcie tego chłopaka w masce szybko. On nam nie może szczelić. -powiedział jeden z braci Murdok ten z fioletowymi włosami.
Biegłam do przodu ,użyłam techniki Byron'a:
- Rajski Czas- i przeszłam przez obronę potem gdy byłam bliżej bramki nie użyłam żadnej techniki z całej siły kopnełam w stronę bramki i 'Blokada Mocy' ale bramkarz nie obronił i gol dla nas. Mina braci Murdok była bezcenna.-ja-jak on nam mógł szczelić-powiedział inny z braci Murdok z zielonymi włosami
- przecież nawet nie użył żadnej z technik -dodał drugi z różowymi włosami.
-chłopaki i tak ich pokonamy Axel Blaze będzie przed nami leżał i płakał jak mała dzidzia- powiedział ich kapitam z fioletowymi włosami.
Niestety oni też nam szczelili używając Trójkąta Z ale Erik ,Bob'i i Evans wyrównali używając Trój Feniksa. Narazie remis 2:2 damy rade. Wygramy to i będe mogła się zemścić na Zeus'ie.
CZYTASZ
Kryształ Alien'a | Inazuma Eleven [ZAKOŃCZONE]
Cerita PendekOgólnie to opowiadanie jest tak dla beki, ale druga część tego czegoś jest lepsza. Ale żeby ją zrozumieć musicie przeczytać to opowiadanie.