Han spojrzał na zdjęcia kota dodane przez Minho. Nie podobał mu się fakt, że nie mógł oderwać od nich wzroku. Przesunął ekran w górę, by przejrzeć resztę profilu nastolatka. Oprócz liczby polubień liczonej w tysiącach i zapierających dech w piersiach zdjęciach w oczy rzuciła mu się jedna rzecz - wszystkie jego zdjęcia polubione były przez Hyunjina, jego kolegę ze szkolnej ławki jeszcze z podstawówki.
Hwang nie miał dużo kolegów, jednak był bardzo popularny wśród dziewczyn. Był przystojny i delikatny, w dodatku nie uczył się źle. Interesował się fotografią, jednak większość widziała (i nadal widzi) w nim jedynie ładną twarz. Jasne, było to krzywdzące, ale Hyunjin nie lubił się stawiać innym. Ignorował nawet wszystkie zaczepki na temat jego ubioru, a często ubierał się dość niekonwencjonalnie - oprócz fotografii ciekawiła go jeszcze moda i muzyka. Pięknie śpiewał, jednak nigdy nie myślał o pokazaniu tego światu. Bał się występów publicznych. Tak samo jak bał się miłości - a tak właściwie, to nie chciał kochać. Uważał, że narobiłby tym sobie tylko kłopotów, a i tak nie zostałby zaakceptowany. Mimo to, przełamał się i wyszedł z szafy w pierwszej klasie liceum (o czym opowiedział potem Hanowi, z którym poniekąd urwał mu się kontakt).
Jisung nie chciał się przyznać przed samym sobą, że zraził się do Hyunjina za coś, na co tamten zupełnie nie miał wpływu.
Hana drażnił fakt, że Hwang był taki ładny i, że kiedy oficjalnie powiedział, iż jest gejem, przez głowę Jisunga przeszła kująca myśl : "Fajnie by było go potrzymać za rękę i nazwać moim chłopakiem".
Nastolatek bał się stanąć ze swoją orientacją twarzą w twarz.
CZYTASZ
love paws | minsung
Fanfiction-- pewnej letniej nocy do sypialni jisunga wskakuje kotek a han postanawia oddać go właścicielowi. -- update'y co sobotę i czwartek. -- bardzo krótkie rozdziały.