↷ 슬픔은 영원 할 것이다
─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───
Dzisiejszy trening nie należał do jego ulubionych.Było dużo rozciągania i niepotrzebnych ćwiczeń, które tylko go nudziły.
On chciał grać, testować nową taktykę, czuć tą adrenalinę.
A zamiast tego czuł się jak przedszkolak na pierwszej lekcji wuefu.
Do tego jeszcze jego team przegrał mecz.
Drugi raz z rzędu.
Powoli go to dobijało i ciągle zastanawiał, co mogło pójść nie tak, że ich strategia podupadała.
Był kapitanem.
Musiał się o to martwić, tak samo, jak o swoich zawodników.
To byli jego koledzy, których znał już dobry kawałek czasu.
Chciał wprowadzić jakieś zmiany.
Powiew świeżości, który nada im skrzydeł i nowego zapału do gry.
Problem polegał na tym, że nie wiedział jak ma się do tego zabrać.
Od czego miał zacząć?
Wściekły, jako pierwszy zszedł z boiska, gdzie rzucając swoją torbą, udał się do szatny, by wziąć prysznic i zebrać myśli.
Nie szło mu z nauką, dlatego jego pozycja była zagrożona, a jakby tego było mało, własna drużyna mu się rozpadała.
Miał dość dzisiejszego dnia i najchętniej poszedłby spać, gdyby nie dystans, który musi pokonać spod szkoły do domu.
Pytał o podwózkę nawet swojego przyjaciela, jednak ten zbył go, mówiąc coś o nowym obiekcie westchnień.
Prócz słów "kwiaty", "boski" i "szansa", nie bardzo rozumiał o czym nadawał mu do ucha.
Chittaphon bywał nieobliczalny, lekkomyślny, najpierw robił, i dopiero po tym myślał oraz zbyt szybko się zakochiwał.
Wróć, źle to ujął.
On skakał z kwiatka na kwiatek, obdarzając swoim zainteresowaniem nowego chłopaka, średnio dwa razy w tygodniu.
Dlatego nie brał też jego słów zbyt na poważnie.
Wiedział, że to nie będzie nic szczególnego i Ten uzna, że po raz kolejny jest dla tego faceta zbyt dobry.
Żegnając się z kilkoma osobami z szatni, wyszedł powolnym krokiem z budynku, zakładając kaptur na głowę.
Wyciągnął z kieszeni bluzy telefon i zajął się przeglądaniem social mediów
Nic nie przykuło jego uwagi, a droga do domu była daleka.
CZYTASZ
renaissance | n.yt + d.sh
Fanfic↳❝ and in the end were just a generation of fucked up kids with broken hearts and scars on our wrists❞↲ ▪ gdzie sicheng jest nowym nauczycielem historii sztuki, a yuta nie bardzo rozumie, co ludzie takiego w niej widzą