48. Jak go/ją wyzywasz podczas kłótni?

2.3K 81 35
                                    

Nick: Szefuńcio, co wypowiedziane z sarkazmem ma obrazić jego pozycje.

Steve: Rogers, to wystarczy by pokazać mu, że jesteś zła.

Tony: Dupek, co nie ma głębszego znaczenia, a ma po prostu w jakiś sposób go obrazić.

Bruce: Wściekły Shrek, co ma urazić bardziej Hulka niż jego.

Pietro: Idiota, nie jesteś zbyt kreatywna, dlatego zostałaś przy tak oklepanym wyzwisku, by tylko zaznaczyć, że jesteś zła.

Wanda: Czarownica, co ma urazić jej moc.

Clint: Duch, co ma uświadomić go o tym, że często znika, nawet gdy go potrzebujesz, tylko dlatego, że potrzebuje chwili samotności, którą sobie ceni.

Scott: Kula u nogi, co ma być odniesieniem do jego ciągłego przesiadywania w pracowni, kiedy ty pracujesz. W rzeczywistości w ogóle to ci nie przeszkadza, ale on nie musi o tym wiedzieć.

Parker: Mutant, co ma obrazić jego inność od pozostałych.

Strange: Zosia Samosia, bo nie lubi prosić o pomoc i wszystko musi zrobić sam.

Loki: Bałwan, co ma jednocześnie być prześmiewczym obraza i aluzja do jego chłodu nawet względem ciebie.

Bucky: Zabójca, co ma przypomnieć mu, że on też kiedyś był przestępcą, a nie tylko ty.

Thor: Bożek, co ma urazić jego boskość.

Eddie: Twoje wyzwiska składają się z przekleństw, których nawet nie wypada cytować.

Natasha: Morderczyni, co pada jednak jak jesteś już naprawdę zła na kobietę.

Sam: Nielot, co ma podważyć jego umiejętności lotnicze.

Quill: Zdrajca, co powstało przez jego częste przebywanie z Gamorą mimo ich rozstania.

Carol: Kosmitka, co ma w jakiś sposób wykluczyć ją z ziemskiego życia mimo, że urodziła się tu.

Wade: Dzieciak, co ma odnosić się do jego czasem zbyt dziecinnego zachowania.

T'Challa: Dzikus, przez jego pochodzenie.


Wynagrodzę wam tę nieobecność świątecznym maratonem.

Skarbnica Marvela, czyli preferencje i imagify. cz. 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz