Niedziela (23 dni PRZED)

5.1K 312 18
                                    

Niedziela to ten dzień kiedy naprawdę nic mi się nie chce. Leżę w łóżku, ubrana w smerfową piżamę z laptopem na kolanach i oglądam jakiś beznadziejny film. Na szafce nocnej stoi miska z popcornem. Jedyny pozytywny akcent - jedzenie. Pogoda za oknem była wręcz depresyjna, bo cały dzień pada deszcz.

Otuliłam się szczelnie kołdrą, wpychając garść prażonej kukurydzy do ust. Przed godziną moja mama wyszła do biura na spotkanie, dlatego nikt nie wisiał nade mną i nie prawił kazań na temat moich ocen i przyszłości jaka mnie czeka, jeśli nie przyłożę się bardziej do nauki.

Westchnęłam na tę myśl i zamknęłam laptop. Wzięłam miskę z popcornem i zeszłam na dół do kuchni. Zgarnęłam puszkę coli i poszłam do salonu. Chciałam usiąść na kanapie, ale stanęłam jak wryta na widok leżącego na niej Adama.

-Serio pomyśl o karierze seryjnego włamywacza. Czeka cię świetlana przyszłość -powiedziałam, odstawiając do połowy opróżnioną puszkę. Mój przyjaciel podniósł się z pozycji leżącej i usiadł na swoich zacnych czterech literach.

-Zastanowię się nad tym. A teraz - zmierzył mnie wzrokiem - przebierz się z tej seksownej piżamki w coś w czym możesz wyjść do ludzi, bez narażania się na krzywe spojrzenia, iż, ponieważ, albowiem zdobyłem dwa bilety na jakiś tam horror, który jest teraz w kinach.

-Nie chce mi się, Ad - jęknęłam.

-Och, no wiedziałem, że to powiesz, ale Jeremy wystawił mnie w ostatniej chwili, bo przyjechała jego dziewczyna, a ty byłaś pierwszą osobą, o której pomyślałem. -Wstał, podszedł do mnie i położył swoje okropne łapska na moich ramionach. -Proszę, Lion!

-No i zobacz co ta miłość robi z człowiekiem... Nie dasz mi spokoju dopóki się nie zgodzę, prawda? -Spytałam z rezygnacją.

Pokręcił przecząco głową. Wypuściłam ciężko powietrze i zdjęłam jego ręce z moich ramion.

-Daj mi chwilę, tylko się przebiorę. -Odwróciłam się chcąc odejść w stronę schodów, ale Adam złapał mnie w pasie i przyciągnął do siebie.

-Dziękuję ci moja cudowna, mała i najlepsiejsza na caluchnym świecie przyjaciółko -powiedział i pocałował mnie w głowę. Wyrwałam się z jego objęć i ruszyłam do swojego pokoju. Zatrzymałam się jednak przy drzwiach.

-Ale kupujesz jedzenie mój cudowny i najlepszy na caluchnym świecie przyjacielu.

***

I tak oto skończyliśmy w kinie, oglądając jakiś pseudo straszny film, mylnie przez kogoś nazwanym horrorem. Sidziałam w fotelu z nogami na oparciu fotela przede mną i popijałam colę z wielkiego kubka. Oprócz mnie i mojego przyjaciela w sali nie było ani jednej żywej duszy.

-Mówiłam ci, żebyśmy poszli na ten drugi film. Jest z Dylan'em O'Brien'em! Bawilibyśmy się o wiele lepiej -powiedziałam, kiedy w filmie jakiś wilkołak odgryzł nogę pijanemu nastolatkowi, który wracał z ogniska do domu.

-Bilety... - zaczął Adam, ale mu przerwałam.

-Pieprzyć Jeremiego i jego cholerne bilety! -Wykrzyknęłam na całą salę.

Adam spojrzał na mnie krzywiąc się.

-Wiesz, wolałbym nie... Nie przeczę, że jest bardzo przystojnym młodym człowiekiem, ale ja nie gustuję w chłopakach -powiedział, za co walnęłam go w ramię.

-Jesteś obrzydliwy i niewyżyty, Adam'ie Evans'ie!

-Ale jestem twoim przyjacielem, kochasz mnie i to akceptujesz -wyszczerzył zęby w uśmiechu.

***

Po seansie zaciągnęłam Adama do KFC, gdzie z prędkością światła pochłonęłam cały swój zestaw, a potem podbierałam frytki mojemu przyjacielowi.

-Boże -powiedział. -Gdy wreszcie nadejdzie dzień kiedy to jakiś zdesperowany fagas zechce się z tobą ożenić, to przyprowadź go do mnie.

Uniosłam brwi, jednocześnie wkładając frytkę do ust.

-Po co? -Zapytałam.

Adam odstawił na bok pustą już tacę.

-Bo muszę go ostrzec, przed wielkimi wydatkami jakie go czekają po ślubie. Wyżywienie ciebie to całkiem sporo. A pomyśl jakie mogą być twoje dzieci! -Złapał się za głowę. -Już współczuję twojemu przyszłemu mężowi.

Wystawiłam język i zmrużyłam oczy, a on się uśmiechnął.

____________________________________________

Dobrej nocki i do następnego, kochani ♥ Komentarze mile widziane x

It's complicated... ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz