_27_

1.9K 92 58
                                    

(Piosenka jest cudna ok)))

Szybko i cicho weszliśmy do rezydencji w której przetrzymywano moją małą kruszyne...
Pokazałem Nikodemowi że idziemy zabić tych skurwieli którzy nas rozdzielili. Chłopak skinął głową i ruszył za mną...

Jest! Są drzwi do ich pokoju
Weszlismy cicho i zastaliśmy ich śpiących.
-Stary zajmij się nimi a ja ide obczaić gdzie są chłopcy- szepnąłem ledwo słyszalnie gdy Niko zakładał tłumik

Wyszedłem z pokoju i cicho wszedłem na korytarz... Długi korytarz z pokojem na końcu.
W podobnym byłem przetrzymywany
Dobiegłem cicho do drzwi.
Przypomniało mi się jak Kubańczyk, Olejnik, Wika i inni próbowali nas wypuścić. Od tamtej pory przez całe dnie rezydencja była pozastawiana ochroniażami i ludźmi rodziców...

Szybko zacząłem kręcić srobki przy drzwiach. Zabezpieczyli się. Kurwa nie da się.
Chuj. Najwyżej ich obudze...
Z całej siły wpadłem na drzwi wywarzając je. Wpadłem do środka z wyważonymi drzwiami...

                  *MARUŚ POV*
Siedziałem z Maksem na łóżku.
Chciałbym zobaczyć Łukiego. Jak bardzo się zmienił. A jak już mnie nie kocha? Moje rozmyślania przerwał dźwięk odkręcania śróbek?                    -Maks Co to?- zapytałem od razu
-Przyszli po nas- odszepnął szczęśliwy

Dźwięk ucichnął a do moich oczu napłynęły łzy
-To nie oni- szepnąłem smutno
W tym momencie drzwi do pokoju z hukiem wpadły do pokoju a z nimi...
A znimi ŁUKASZ! MÓJ KOCHANY!
Z moich oczu popłyneły łzy szczęścia
-Łukasz!- krzyknąłem
-Maruś. Kochanie!- krzyknął szczęśliwy i wstał
Zacząłem do niego biec a gdy byłem juz blisko, skoczylem na niego

Zacząłem szlochać w jego bluzę
-Tak cie kocham- szepnąłem rozpłakując sie
-Ja ciebie tez kruszynko. Maks... Nikodem jest w pokoju rodziców Marka. Leć do niego bo on na ciebie czeka- zaśmiał się a po jego policzku spłynęła łza radości którą otarłem

-Łukasz! Nie zostawiaj mnie już nigdy w życiu! Kocham cie i nie chce żyć bez ciebie- krzyczałem szczęśliwy
-Nie mam zamiaru. Obiecałem że po ciebie przyjdę skarbie. Przepraszam że dopiero teraz- odpowiedziałem

-Maruś... Ty wyglądasz jak szkielet. Juz ja dopilnuje żebys jadł- szepnął przejęty

W tym momencie usłyszeliśmy głośny alarm.
Kurwa a miało być tak dobrze
  

                     *ŁUKI POV*
Zacząłem biec z Markiem na rękach do Nikodema
-Co jest kurwa!?- krzyknąłem
-Zabiłem ich ale jakiś alarm mieli. Mamy chwile ma ucieczkę. Szybko!- krzyknął Niko i zaczęliśmy biec do garażu.
Wsiedliśmy do duzego auta (zdj)

Nikodem wsiadł za kierownice a Mask obok niego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Nikodem wsiadł za kierownice a Mask obok niego. Wpakowałem się z Markiem do tyłu i wyjąłem telefon

Wyślij sms do użytkowników: Kubanczyk🎵🔫
Wikusia💕😂♣
Ompolempej gempej😂🃏

,,Jeżeli dostałaś/eś tą wiadomość to wiedz że wydostaliśmy sie wszyscy. Uciekamy z kraju bo alarm sie włączył i ich ludzie będą nas ścigać. Przyjaźnimy się więc chcemy wyjechać z wami. Jesli zostaniecie to ich ludzie was dopadną i będą pewnie przetrzymywać. Najpierw podjedziemy po Wike potem po Oleja a potem po Kube bo tak mamy po drodze. Szybko pakujcie najważniejsze rzeczy i czekajcie pod domami..."

Wysłało się do wszystkich
-Najpierw po Wike, Oleja a na końcu Kubańczyk. Wiesz gdzie jechac?- zapytałem Nikodema
-Tak- odparł szybko

Od: Wikusia💕😂♣
,,Od prawie roku spotykam się z taką Patrycją. Jesteśmy razem...,,

Do: Wikusia💕😂♣
,,Powiedz jej że jedzie z nami. Za 10 minut po was przyjedziemy,,

Odłożyłem telefon
-Wika od roku ma dziewczyne która z nami pojedzie. Nie macie nic przeciwko?- zapytalem
-Nie. Jak dla mn spoko- odparl Niko
-Dla mn tez- dodał Maks
-I ja tez nic przeciwko nie mam. Cieszę sie że znalazła sobie kogoś- uśmiechnął się Maruś i wtulił we mnie
*
Byliśmy pod domem Wiktori
Stała z dwiema torbami i jakąś dziewczyną. Szybo wrzuciły do bagaznika torby i wpakowały się na sam tył
-Siema- uśmiechnąłem się do nich
-Jezuuu Wika! Jak się cieszę że kogoś masz. Wgl tęskniłem za tobą!- krzyknął Marek i przytulił ją przez siedzenie
-Hej. Jestem Marek- dodał i przytulil Partycje
-Ja jestem Łukasz a ten co kieruje to Nikodem który jest z Maksem który siedzi obok niego- dodałem
-Miło mi poznać. Ja jestem Patrycja- zasmiała sie.

Do auta wsiadł Olejnik i usiadł z tyłu obok dziewczyn. Przedstawił się i zaczęliśmy rozmowę

Staliśmy już przed domem Kuby który zamknął bagażnik i wsiadł. Usiadł obok Marka bo to było ostatnie miejsce.
-I proszę bardzo detektyw Kubańczyk w akcji- zaśmiał się
-Jestem Kuba- przedstawił się -Cieszę się że wreszcie cie poznałem- dodał

Przez drogę opowiadalismy Patrycji jak to mi się z Markiem potoczyło i w ogóle o wszystkim
Kierowaliśmy się do Rzeszowa...
Czemu własnie tam?
Aaaaa już mówię:
Miasto nie małe, zaludnione, na drugim końcu miasta, od Szczecina najdalej, mamy już wykupione dwie wille które stoją obok siebie. Ja z Markiem, Maksem i Nikodemem będziemy mieszkali w jednej a dziewczyny z Olejem i Kubą w drugim
Oczywiście pokoi w jednej willi jest dużo. Wiec żona np Olejnika czy Kubanczyka jeśli się ozenią będzie mógł z nimi mieszkać

Pozatym to tam rodzice Marka chcieli z nim jechać więc ich ludzie nie domyslą się że właśnie tam jesteśmy.
I tak nam nic nie zrobią.

Teraz po prostu patrzę na Mareczka który słodko śpi wtulony we mnie.
Mój mały skarb. Mój słodziak.
Zasnąłem przytulony do mojego kochanego, wychudzonego chłopczyka. Będę go pilnował z jedzeniem. Musi jesc

______________________________________
PRZEPRASZAM ŻE WCZORAJ NIE BYŁO ROZDZIALIKU ALE MEGA ŹLE SIE CZUŁAM I NIE MOGŁAM NAPISAĆ. JUTRO OSTATNIA CZĘŚĆ W SUMIE TO EPILOG.
ZACZEŁAM PISAC NOWĄ KSIĄŻKE KTÓRA JEST O PSYCHIATRYKU WIEC ZA 2 DNI OPUBLIKUJE 1 CZĘŚĆ NIWEJ KSIĄŻKI. DZIEKI I DO JUTRA. BAYOO

Bad Love kxk Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz