11

543 60 22
                                    

Lahti, 10 lutego 2019 roku

Alisso. Od Twojego wyjazdu minął niecały tydzień. Boli mnie serce jak nigdy dotąd, ale wytrzymuję. Nie oszukujmy się, tęsknię za Tobą. Bo jak można nie tęsknić za osobą, którą kocha się nad życie? Miłość – zrozumiałem to uczucie, a co lepsze, zrozumiałem, że czuję to do Ciebie chwilę przed tym, jak wybiegłem na parking w Oberstdorfie i wpatrywałem się w auto, którym odjeżdżałaś. To tak cholernie bolało, ale wiedziałem, że nie mogę się poddać. Wygrałem konkurs tutaj, w Lahti, koszulka lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata należy do mnie. Wygram to dla Ciebie i ku pamięci Kuby Wolnego. Obiecuję. Nie zawiodę ani Ciebie, ani Jakuba, ani wszystkich innych, którzy są dla mnie ważni. Jednak wiedz, że właśnie Ciebie, Alisso, kocham najbardziej na świecie. Dedykuję Ci to zwycięstwo.

Stephan

***

Willingen, 17 lutego 2019 roku

Najdroższa, najukochańsza Alisso. Prawdopodobnie brzmię jak jakiś poeta, może nawet byłbym lepszy od Goethego, ale cóż mam począć, kiedy moja miłość do Ciebie niespełniona? Mógłbym cofnąć się do romantyzmu, zostałbym bratnią duszą Wertera. Ale czy miałbym odwagę popełnić samobójstwo z powodu takiego uczucia? Nigdy. Przysiągłem sam sobie, że będę o Ciebie walczył do utraty tchu. Czy się uda? Mam nadzieję, bo nie zrezygnuję.

Willingen – nie najgorzej. W końcu to moje rodzinne miasto, które kojarzy mi się również z Tobą. Drugie miejsce w drużynie, znaleźliśmy się tuż za Polakami. Wydarzenia z Oberstdorfu nie tylko przyniosły im żałobę, ale również napędziły do działania. Później dwa konkursy indywidualne, podczas których na skoczni wspierała mnie moja mama. Żałuję, że nie widziałem Ciebie obok niej. Dwa zwycięstwa – zwariowałem. A raczej moja miłość do Ciebie mnie zaślepiła. Nie mogłem przestać myśleć o Tobie, a jednocześnie skupiałem się na skokach, bo myślałem, że to pozwoli wybić mi z głowy właśnie Ciebie, ale nie udawało się. Bo każde zwycięstwo podświadomie dedykowałem Tobie. Tylko obym nie skończył jak Werter.

Twój Werter

***

Seefeld, 2 marca 2019 roku

Podczas tego weekendu serce biło mi tak szybko. Zupełnie tak samo, gdy zobaczyłem Cię po raz pierwszy. W takich momentach rozumiem, co kocham i dlaczego to kocham. Okropnie żałuję, że nie było cię na skoczni, kiedy zostałem mistrzem świata w drużynie i w mikście oraz wicemistrzem na skoczni dużej i normalnej – na obu Killian Peier był nie do pokonania. Och, Alisso, nie mogę znieść, że Ciebie tu nie było! Gdybyś zobaczyła radość naszej drużyny! Seefeld będzie tym wspomnieniem, które zapamiętam do końca życia. Jedno z najważniejszych wydarzeń w moim życiu – jednak najważniejszym na zawsze pozostanie spotkanie właśnie Ciebie i te chwile, które dane mi było z Tobą spędzić. Te medale powinny należeć się przede wszystkim Tobie. To Ty zmotywowałaś mnie do skakania, z przeciętnego skoczka w kilka tygodni zmieniłem się w mistrza i to nie byle jakiego, bo świata. Jednak prawdziwy tytuł mistrza przypadnie mi dopiero wtedy, gdy Cię odnajdę. A ty będziesz moją mistrzynią, jeśli tylko tego zechcesz.

Twój mistrz

***

Oslo, 10 marca 2019 roku

Ten upadek nie bolałby tak bardzo, gdybyś to Ty mnie po nim opatrzyła, Alisso. Czekałem na ukojenie, ale twarz piekła jak usta po pocałunku z Tobą – jednak to nie to samo przyjemne uczucie. Zupełnie odwrotne. Mimo to wyobraziłem sobie, jakbyś to Ty mnie opatrywała swoimi delikatnymi dłońmi, wpatrując się w moje rany tymi pięknymi niebieskimi oczami. Jestem pewny, że zwyzywałabyś FIS za przeprowadzenie konkursu w takich warunkach najgorszymi przekleństwami, jakie istnieją na świecie. Ale nie można być ciągle na szczycie. Tym razem koszulka lidera klasyfikacji Raw Air nie jest dla mnie.

komm zu mir zurück | s.leyheOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz