POV Julka 🖤
Nie tylko nie to, zraz chyba umrę i jeszcze do tego za chwile idziemy nagrywać wcale nie mam ochoty chce posiedzieć w pokoju poczuć ciepły uścisk moje ciało było zimne potrzebuje ciepła. Chce kochać i być kochana ale nie potrafię nigdy nie potrafiłam jestem tylko jakimś dzieciakiem dla Kacpra a on nie chce mnie zranić bo się w nim głupio zakochałam czym dłużej o tym myśle tym bardziej mnie to rani ale może on tez potrzebuje miłości.Nagrywki...
Zeszłam nie chętnie na dół i czułam się obserwowana jak by wszyscy wiedzieli co się stało usiadłam na kampanie na drugim końcu kanapy od Kacpra błagałem w myślach żeby stuu nie przesiadł mnie koło Kacpra jednak moje błagania nie zostały wysłuchane stuu zobaczył ze nie siedzimy koło siębie i odrazu kazał mi się przesiąść nawet się nie kłóciłam bo wiedziałam ze przegram Stuart zawsze postawi na swoim. Bez słowa usiadłam koło Kacpra ten popatrzył się na mnie z nadzieja ale ja odwróciłam wzrok jestem idiotką czemu ja to robię przecież mi tak cholernie na nim zależy ale moje uczucia zawsze przewyższają wszystko a uczucia robią głupie rzeczy zaczęliśmy nagrywać próbowałam się chodź troszkę uśmiechać ale myśli przepędziły moja głowę nawet nie wiedziałam co nagrywamy nagle Kacper pomachał mi ręką przed twarzą popatrzyłam się na niego nasze wzroki się spotykały uuhhh nie zręczna sytuacja. Serce mi biło jak zawsze kiedy zbliżamy się z Kacprem ten cholerny chłopak zawrócił mi w głowie i to poważnie.
J- co nagrywamy - spytałam zdezorientowana
L- dżulia naprawdę - powiedziała lexy spoglądając na mnie
S- tabliczki nagrywamy - powiedział stuu
J- Boże przepraszam zamyśliłam się - powiedziałam ciągle myśląc o Kacprze
K- dobra nagrywamy - powiedział Kacper spoglądając na mnie
Nagrywaliśmy tabliczki aż padło to jebane pytanie : „kto ci się podoba ? Tylko nie można dać osobę takiej samej pluci"
O kurwa dać Kacpra ? Może to jakoś pomoże naszym relacją.
S- raz dwa trzy !!!- wykrzyczał stuu
Kurwa jednak dałam Kacpra z nadzieja ze Kacper dał mnie popatrzyłam na jego tabliczkę była tam lexy popatrzyłam na niego a on uśmiechał się do lexy i puszczał jej oczko ona się zarumieniła spoglądnęłam na tabliczkę lexy i ona dała Kacpra. Modliłam się teraz żeby moje emocje teraz nie wzięły góry. I tak się nie stało siedziałam jeszcze bardziej przygnębiona i smutna widziałam ze Kacper patrzył sie na mnie ale nic sobie z tego nie robiłam gdy Stuart powiedział ze możemy już iść pobiegłam do pokoju bez słowa. Czułam się okropnie nie liczyłam ze będziemy para ale nie sądziłam ze zraz poleci do lexy. Usłyszałam pukanie do drzwi nie chciałam nikogo wpuszczać wiec
J- nie mam teraz ochoty na gadanie - krzyknęłam zła
K- juka to ja - powiedział uchylając drzwi
Nic nie odpowiedziałam tylko przykryłam głowę koł udrą.
J- idź sobie złe się czuje mam okres - wymyśliłam coś na szybko
K- no dobra ale nie uciekniesz od rozmowy - powiedział i wyszedłMa racje nie ucieknę ale narazie nie chce mi się. chce mi się jeść kiedyś każdy problem smutek zajadałam słodyczami skończyłam z tym ale nie ukrywam teraz wciągnęła bym paczkę czekolady. Nie Julka opanuj się nie możesz znowu robić tego głupstwa. Albo wsunie kilka czekoladek mi nie zaszkodzi przypomniałam sobie ze w szufladzie mam czekoladki od Kuby na mikołajki. Postanowiłam zjeść dwie o Boże ten pyszny smak czekolady rozpływający się w ustach z mlecznym nadzieniem mniam. Miłam Zjeść dwie ale skończyło się na tabliczce czekolady i worku czekoladek podeszłam Do lustra w pokoju i widziałam w sobie pełno tłuszczu nie doskonałości. Nie jestem idealna czuje się okropnie jak bym była tylko ciężarem dla innych stałam tak przy lustrze i ciagle znajdowałam nowe nie doskonałości. Przez moja głowę przechodziły mi myśli samobójcze ale jeśli to zrobię to nawet nie spróbuje z Kacprem a i tak już nie mam nic do stracenia. Chciałam wyjść z pokoju ale coś mnie zatrzymało takie ciężkie jakby cegła spadał mi na głowę upadłam na posługę z ust wydobywał się cichy jęk Kacper wleciał do póki jak poparzony położył mnie na łóżko i powiedział
K- co ty robisz Julka, co ty do jaśniej cholery odpierdalasz czy ty kurwa pomyślałaś o tym co ja czuje czego ja chce czy ty wogule masz serce - powiedział zły ale przy tym lekko mile
Otrząsnęłam się po słowach Kacpra właśnie co ja odpierdalam myśle tylko o sobie.
J- p- przepraszam - z moich ust mogłam wydobyć tylko to na moich policzkach sunęły się łzy a oczy przepełniła woda.
Kacper wyszedł mocno trzaskając drzwi
Czy to ja robię coś złe czy on ?__\\\____________\\\\_________
O wow 😱😱😱😱
CZYTASZ
„Tajemnica" / Julia kostera x Kacper blonski ❤️❤️❤️
Fanfiction[zakończone] 🖤to wszystko ją przerastało było tak cudownie a za razem okropnie byli najbliższymi osobami w swoim życiu 🖤 tylko czekaj to był sen.... Dwie osoby które nie potrafią bez siebie żyć przeżyli ze sobą dwa lata w jednym domu a ich drogi...