🖤We go home🖤

2.5K 83 7
                                    

POV Julka
Siedziałam siebie na kanapie  gadając z blue Kacper gdzieś tam poszedł zrobiłam się głodna wiec poszłam do kuchni żeby przygotować coś do jedzenia tylko nie wiedziałam co mogę brać i gdzie co jest postanowiłam zapytać się pierwszej osoby która wejdzie do kuchni to był trąba
J- hej - powiedziałam niepewnie
T- pomóc w czymś- spytał uprzejmie trąba
J- macie coś do jedzenia - powiedziałam
T- no pewnie cała lodówka możesz wziąć mój katering dzisiaj chyba jest jaka sałatka - powiedział wyjmując z lodówki pojemnik z kateringiem
J- dziękuje - powiedziałam biorąc pudełko od chłopaka
T- jak byś coś potrzebowała będę w pokoju - powiedział oddalając się spojrzałam się w pudełko z jedzeniem i zebrało mi się na wymioty ale ja jestem taka głodna a jednak chce mi się wymiotować mam nadzieje ze to nie ma mięsa otworzyłam pudełko i zajrzałam do środka nie byłam pewna co tam jest wiec musiałam przeczytać etykietkę i tak jak myślałam w sałatce mogą znajdywać się kawałki kurczaka. Zamknęłam pudełko i włożyłam spowrotem do lodówki pomyślałam że poproszę Kacpra żeby zrobił kanapki mi sur nie chce teraz latać i pytać wszystkich gdzie co jest wróciłam do blue na kanapę a nagle przed nami pojawił się szczęśliwy Kacper
K- dziewczyny - krzyknął uradowany chłopak
J- co jest ? - powiedziałam patrząc się na niego jak na debila
K- możemy wrócić do dom x - powiedział uśmiechnięty brunet
B- o Boże złapali go ?- spytała się blue
K- tak w nocy - odpowiedział  Kacper
J- to co za ile jedziemy - powiedziałam trochę żartobliwie
K- team  jest już w domu wiec nawet teraz - powiedział chłopak z entuzjazmem
J- ale super - powiedziałam  wstając z kanapy
Porozmawialiśmy jeszcze o której wyjeżdżamy i padło na 14 żeby być tam koło 17 była teraz 11 wiec idę się spakować chodź nie mam dożo rzeczy pakowanie zajęło mi godzinę i zapomniałam o jedzeniu wiec wzięłam jabłko i idąc znowu na górę jadłam je gdy byłam już w pokoju rozszalałego się po nim zobaczyłam kilka rzeczy Kuba a skąd one tu są niby wiedziałam ze są Kuby bo ostatnio miał taka koszulkę na sobie a może to Kacpra wzięłam ja i powiesiłam na krześle jak będzie chciał to sobie ją weźmie Kacper był chyba na dole i gadał ze Stuartem przez telefon a blue była w salonie teraz przez te kilka dni tam spała dziewczyna była już spakowana zamarzłam jeszcze do łazienki żeby sprawdzić czy nic tam nie ma gdy otworzyłam drzwi ukazała Kubę który myje zęby
J- ojjj przepraszam -powiedziałam odrazu się wycofując
P- nic się nie stało potrzebujesz coś ?- spytał uroczo patecki
J- nie, później sobie poszukam
P- okej jak chcesz- powiedział znowu przechodząc do swojej czynności
Wyszłam z łazienki i zeszłam na dół w poszukiwaniu Kacpra bo była już 13:30

Gdy go znalazłam spytałam się czy możemy już jechać chłopak się zgodził i zaczął zanosić walizki do bagażnika. Ja poszłam zawołać blue żeby już się zbierała
Gdy byliśmy już przy aucie wszyscy przyszli się potrzymać z wszystkimi się uściskała gdy nadszedł czas na Kubę ten mnie przytulił i wyszeptał na ucho tak ze tylko ja to usłyszałam „ znajdę cię rozumiesz znajdę i zabije" jego słowa mnie sparaliżowały chłopka mnie pościł i delikatnie uśmiechnął patrzyłam się na niego z przerażeniem w oczach podeszłam do auta i wsiadłam do środka jeszcze raz się żegnając usiadłam z przodu koło Kacpra i zaczęliśmy jechać Kacper nie wiedział o co mi chodzi bo wogule się nie odzywałam i cała drogę patrzyłam się w okno albo telefon.

„Tajemnica" / Julia kostera x Kacper blonski ❤️❤️❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz