POV Kacper
Czyje się okropnie po tym co wczoraj odwaliłem Julce co ja zrobiłem ona mi nie wybaczy. Nie chce jej starać trochę się upiłem no i nie panowałem nad sobą. Strasznie tego żałuje ale stało się czasu nie cofnę. Wstałem o 12 nie sutanny ból nie umożliwiał mi wstania z łóżka przetarłem oczy i jakoś się ogarniałem bo wyglądałem jak menel. Nie wiedziałam czy teraz to najlepszy pomysł żeby iść do Julki czy to nie za wcześnie chyba Julka musi jeszcze ochłonąć. Nadal głowa mnie napierdalała wiec zszedłem na dół po tabletki tylko nie było ich w szafce z lekami obszukałem cała kuchnie i ich nie było pamietam ze ostanie tabletki ma Julka super ale nie wytrzymam muszę je wsiąść udem się na górę i zapukałem do drzwi poczekałem chwilkę a drzwi otworzyła mi Blondynka strasznie wyglądała miała podkrążone oczy rozmazany makijaż spuchnięte usta
Na mój widok się zdziwiła i jeszcze bardziej posmutniała
K- masz tabletki przeciw bólowe - zapytałem spokojnie i tak żeby dziewczyna się nie zasmuciła ze nie chce jej przeprosić
J- t- t- tak - wydusiła z siebie dziewczyna i weszła głębiej do pokoju wyciągnęła tabletki z szafki pod oknem i podeszła do mnie podając opakowanie
i mówiąc cicho
J- wiesz ze ci nie wybaczę tak szybko
Dziewczyna tylko podała mi tabletki i zamknęła drzwi przed nosem. Poszedłem zrezygnowany do pokoju i połknąłem dwie tabletki przetarłem oczy i walnąłem się na łóżku a w mojej głowie dożyły tylko myśli „wiesz ze ci nie wybaczę tak szybko" już myślałem tylko o tym zdaniu.POV Julka
Mam mu wybaczyć on tak po prostu przyszedł se po tabletki nie będę za taka złe ze mu ich nie dam ale nawet nie powiedział tego jednego cholernego przepraszam. A teraz tylko bardziej zauważam tego Kacpra któremu zależy tylko na sobie. Tak bardzo chciała bym mu wybaczyć tylko jak mam to zrobić jak nawet się nie stara. Zeszłam na dół chcąc zrobić sobie coś do jedzenia miłam ochotę na coś słodkiego czekoladę albo naleśniki. Ale nie Julka musisz się zdrowo odżywiać lekarz tak mówił nie możesz się nie zaniedbywać podeszłam do szafki i ja otworzyłam zobaczyłam tam chleb już miłam po niego sięgać ale gdy go obróciłam na opakowaniu widniał napis „to jest Kacpra nie jeść" odrazu zamknęłam szafkę i udałam się do drugiej gdzie są chyba moje płatki jednak ich tam nie było w tym czasie na dół zszedł Kacper zobaczył ze nie mama za bardzo co jeść wiec spytał „jedziesz ze mną do sklepu"
J- nie mam ochoty- odpowiedziałam zażenowana
K- napewno stuu mówił ze mieliśmy pojechać coś kupić bo nie ma nic do jedzenia - powiedział żeby mnie zachęcić
J- no dobra - powiedziałam ale wcale mi się nie chciało z nim nigdzie iść poszłam za nim po drodze biorąc torebkę i ubierając buty zarzuciłam na siebie jeszcze moje futerko i wyszliśmy. Widziałam jak Kacper się trochę denerwuje ale nie za bardzo mnie to obchodziło ja jadę po jedzenie a nie żeby patrzeć jak Kacper próbuje mnie przeprosić dojechaliśmy na miejsce w totalnej ciszy ja szybko wysiadałam z auta i kierowałam się do sklepu Kacper był daleko w tyle. Otworzyłam drzwi i masa fanów się zleciła nie chciałam robić zdjęć w takim stanie wiec na wszystkie odmówiłam mówiąc ze się spieszę kilka osób to zrozumiało i odeszło a kilka zaczęło za mną chodzić miłam tego dość i zaczęłam krzyczeć na nich ze nie mam ochoty na zdjęcia i ze mam ciężki okres w swojemu życiu jednak Kacper był blisko zrobił sobie z wszystkimi zdjęcia za wynagrodzenie ja byłam już daleko od nich i wybierałam jedzenie skupiłam się na regale słodyczy ale Kacper widział jak je wybieram i do mnie podszedł
K- nie możesz jeść słodyczy - powiedział stanowczo
J- nie będziesz mi mówić co mogę a czego nie - powiedziałam zdenerwowana na jego zachowanie i dalej wybierałam tabliczki czekolady
K- Julka, bardzo cię przepraszam ale nie rozumiesz ze nie możesz tego zjeść - powiesił łapiąc mnie za rękę
J- puść mnie- powiedziałam wykrawając mu moja rękę gdy już to zrobiłam odsunęłam się kierując do kasy Kacper tam stał i chyba myślał co zrobić.
Wyłożyłam moje produkty do kasy i zapłaciłam kupiłam coś do jedzenia Lexy i Marcinowi bo napewno nic nie mają do jedzenia a są głodni. Kierowałam się do auta Kacper szedł za mną otworzył auto i zapakowałyśmy zakupy do auta tym razem usiadłam z tylu. Nie miłam ochoty siedzieć tam koło niego.____________________________
Takie jakieś nudne trochę 🥱postaram się coś to takiego mocnego dodać w następnej części 😏
CZYTASZ
„Tajemnica" / Julia kostera x Kacper blonski ❤️❤️❤️
Fanfiction[zakończone] 🖤to wszystko ją przerastało było tak cudownie a za razem okropnie byli najbliższymi osobami w swoim życiu 🖤 tylko czekaj to był sen.... Dwie osoby które nie potrafią bez siebie żyć przeżyli ze sobą dwa lata w jednym domu a ich drogi...