Obudziłem się obok mojego aniołka.
- Cześć - powiedziałem.
- Hej
- Co tam?
- Dobrze
- Idziemy na śniadanie?
- Jasne - i zeszliśmy na śniadanie.Prawdę mówiąc powiem, że dawno nie widziałem Jeffa.
Ale dobrrze, bo go nie lubię.
Zjedliśmy śniadanie (oczywiście napchalem się goframi 👌)
Poszliśmy do restauracji.
Zjedliśmy gofry, i wróciliśmy do rezy.Tam był obiad.
- Ale my już jedliśmy obiad
- To spierdalać
- Okej - i poszliśmy na górę.Oczywiście mój Senpai był na górze i leżał se na naszym łóżku.
Czytał coś.- Hej Senpai! - pomachałem mu, a on na mnie popatrzył.
- Cześć Toby. Kto to?- To moja nowa dziewczyna.
- A mogę wiedzieć jak się nazywa?
- To jest... Yyy... Właśnie, nie mówiłaś mi.
- Ah, no tak, bo... Bo to trudne imię... - uśmiechnęła się z zakłopotaniem. Zaczęła się pocić.
Coś mi tu nie gra.
- Oj, powiedz - zachęcił ją Senpai.
- Więc... To.. Jeff...unia. Jeffunia - uśmiechnęła się zakłopotaniem.
Ja zmarszczyłem brwi, bo coś podejrzewałem.
- Ah, okej - przytaknąłem z uśmiechem
Pocałowałem ją krótko, a Masky do nas podszedł.- Coś mi się nie wydaje, że ta "Jeffunia" jest tym za kogo się podaje.
- Daj nam spokój, Masky! - krzyknęła.
- A skąd ty mnie znasz? Przecież nie mówiłem ci kim jestem.- Tak.. ja.. Toby mi mówił - odparła.
- Wcale że nie.- Więc? Wytłumaczysz się nam? - zapytał. Jeffunia westchnęła. Zdjęła swoje włosy.
- JEFF?! Ty byłeś Jeffunią?! - krzyknąłem przestraszony.
- Zrobiłem to, bo cię kocham! - powiedział, ale ja nie chciałem go już słuchać.
- Weź, Toby, Ucieknijmy i kochajmy się gdzieś gdzie nikt nam tego nie zakaże!
- Wyjdź - nakazałem spokojnie.
- Ale Toby...
- Nie chcę cię widzieć! Wyjdz! - krzyknąłem i płakałem.
Nareszcie wyszedł.
Rzuciłem się na mojego Senpai i zacząłem płakać.- Spokojnie, Toby - głaskał mnie po włosach.
- Ale ja nie rozumiem. Tak się dobrze dogadywaliśmy. Nawet nie wiedziałem, że kocham chłopaka - płakałem w jego ramię.- Tak.. takie rzeczy się zdarzają. Ale to nie jest powód do płaczu. Prędzej czy później i tak by się musiał przyznać.
Odparł. To mi nie pomagało.
Wszedłem na niego i popatrzyłem mu w oczy.- Senpai! - szlochalem.
- Tak. To ja. Spokojnie - położył mnie na łóżku.
CZYTASZ
✔️ ~ Mój Senpai ~ TicciMask ❤️
HumorBekowe i nie bierzcie tego do siebie 😂😂 Jeśli twoje przecudne oczka są wrażliwe na błędy orto to nie czytaj. Mówię to, bo o ciebie dbam 😘❤️ I nie piszcie mi w komkach że błąd bo ja was ostrzegałam 😐💛 I jeszcze jedno dla czepialskich: 🖕...🖕🖕�...