41-

243 15 1
                                    

Kiedy była północ poszliśmy do namiotu.
Wziąłem liska na moją stronę i go do siebie przytuliłem.

Masky pocałował mnie w czoło i poszedł ze mną spać.

Kiedy wydawało mi się, że śpi, on nagle się do mnie przytulił od tyłu.
Włożył rękę w moje spodnie.
- Mas...Masky.. - stękałem.
- Toby - szepnął mi do ucha - ja już dłużej nie wytrzymam. Pragnę ciebie. Ciebie całego.

Co ja miałem powiedzieć? Nie miałem pojęcia.
Nigdy nikt mi tego nie powiedział.
Jakoś dziwnie się z tym czuje

- Co ty na seks? Nikt nas nie usłyszy.
- Czyli tylko dlatego chciałeś tu przyjść?
- Oj, chodź i już - powiedział i przewrócił się tak, że był nade mną

- czekaj, a Fredzio? - spytałem przestraszony.
- Ah, no tak. To nie wiem, przenieś go do rezydencji. Nikt nie zauważy - odparł

Wstał ze mnie, a ja ostrożnie wziąłem lisa na ręce.
Zaniosłem do rezydencji.
Kiedy już miałem wychodzić jakiś głos mi przerwał:

- Zostawiasz Fredzia? Tak na pastwę losu? - Kurwa, Clockwork serio? Nawet w nocy nie dajesz mi spokoju?

- Ehm, nie.. ale chcę coś zrobić z Masky'm.. poza tym to nie twoja sprawa!

- Ależ moja, bo ja jestem twoją dziewczyną.
- Wcale, że nie jesteś!
- Właśnie, że jestem.
- Nie, nie jesteś.
- Jestem!
- Nie!
- Jestem i nic tego nie zmieni! Możemy być szczęśliwi! Tacy szczęśliwi jak zanim Masky się pojawił!

- Ja nigdy nie byłem z tobą szczęśliwy, a teraz daj mi święty spokój!

- Ej, co się tu dzieje? - nagle Masky stanął w drzwiach.
Przybiegłem do niego i go przytuliłem.
- Ta suka gada coś, żebym z tobą zerwał i nie daje mi odejść!

- Był szczęśliwy ze mną! Szczęśliwszy niż z tobą!
- Toby, to prawda? - zapytał się mnie.
- Jasne, że nie! Ona próbuje naprawić coś, czego nie da się już naprawić! Ja jestem w związku, więc nie wiem czego ona próbuje!

- Przestań Toby! Nie możesz mi wybaczyć?
- Niby za co wybaczyć? Przecież to on cię zdradził - odparł Masky, a ja spiorunowałem go spojrzeniem:ಠಗಠ

- Tak dla twojej informacji mam jej wybaczyć to ciągłe narzucanie się i tak dalej.
- Więc wybacz jej to i wracajmy do wiesz czego - uśmiechnął.

- Zaraz, co mam przez to rozumieć? Czy wy...

- Tak, mieliśmy zamiar uprawiać seks.
- odparł mój Senpai. Cooooo, a po co jej to wiedzieć??

Senpai = polecam
Mój Senpai = nie polecam

✔️ ~ Mój Senpai ~ TicciMask ❤️ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz