*Kiedy już wszyscy wrócili*
- Dobraaaaaa, kto mi jadł mój dżem?- odezwał się Jeff.
- Jest gdzieś na dnie lodówki - powiedziałem.
- Dlaczego?
- Bo nie mogłem zmieścić moich gofrów- Ah.. jasne.. ;-;
- Slender, mam problem. Okres mi się spóźnia, a Masky się obraził.
- Co ty gadasz? Będziesz miał dziecko?- Dzidziuś!! - zawołała Sally - siostra!!!
- Nie, brat ;-;
- ;-; idę się powiesić.
- O! Ja też! Dawno nie bawiłem się w nietoperza!- To chodź ze mną odwiedzić swoją siostrę.
- Moją siostrę?
Lyra w niebie: No to ja deklu piepszony! ;-;- Ah, moją siostrę...
- Tobiasz nigdzie nie idzie.
- Dlaczego? - popatrzyłem na Slendera.
- Mówiłem ci, żebyś zabił tego lisa, a t czasem on biega pod moimi nogami.Zabierz go gdzieś i zabij, teraz zaraz.
- Jasne... Zabiję go zaraz.
200 lat później
Stary Slender z brodą: Miałeś... Go... Chyba... Zabić....
Dorosły Tobiasz: Idź się lecz staruszku.
Stary Slender: ;-;
CZYTASZ
✔️ ~ Mój Senpai ~ TicciMask ❤️
HumorBekowe i nie bierzcie tego do siebie 😂😂 Jeśli twoje przecudne oczka są wrażliwe na błędy orto to nie czytaj. Mówię to, bo o ciebie dbam 😘❤️ I nie piszcie mi w komkach że błąd bo ja was ostrzegałam 😐💛 I jeszcze jedno dla czepialskich: 🖕...🖕🖕�...