Zamówienie od _merylice_
III Rzesza niemiecka. Dla wielu osób jego imię jest przerażające, ponieważ każdy wie czego dokonał za czasów II wojny światowej. Są jednak osoby, choć jest ich niewiele, dla których jego imię jak i sama osoba są jednym wielkim żartem. Do takich osób zalicza się (Imię). Dziewczyna nie przepada za Nazistą, tak samo on nie przepada za nią. Odkąd się poznali nie darzyli siebie sympatią. Jednak ostatnimi czasy Rzesza zaczął coraz częściej myśleć, co tak naprawdę sprawiło, że się nienawidzą. Od pierwszego spotkania wiadomym było, że nie będą oni najlepszymi przyjaciółmi, co teraz sprawiało, że Rzesza za każdym razem gdy o tym myślał, smutniał. Sam nie wiedział co się z nim stało. Zawsze gdy widział ją w towarzystwie innych czuł zazdrość? Jego rozmyślania przerwało pukanie do drzwi.
Pov Rzeszy ~
Słysząc pukanie wstałem i podszedłem do drzwi, aby je otworzyć. Stała w nich Imperium Japońskie z szerokim uśmiechem.
- Ohayo Rzesza. - przywitała się radośnie.
- Guten Tag Imperium.- odparłem z obojętnością. Ona jednak zignorowała mój ton i weszła do środka. Westchnąłem cicho i zamknąłem drzwi.
- Mam dla ciebie propozycję. - powiedziała rozglądając się po moim domu.
- Was? - spytałem patrząc na nią.
- Organizujemy wraz z Japonią grę terenową.
- Po co?
- Eh... Rzesza myśl ty trochę. Taki był z ciebie strateg, a teraz ciężko głową ruszyć?
- Nie obrażaj mnie.- syknąłem.
- Nie znasz się na zabawie. Chcemy polepszyć relacje między krajami.
- Odpadam.
- Dlaczego?! Nie możesz zrezygnować!
- Ich kann.* (Mogę) - odparłem siadając na kanapie.
- Jesteś niesprawiedliwy!
- Takie życie. - odparłem obojętnie.
- Ale nie możesz nas tak wystawić. Będzie ZSSR, Włochy, Hiszpania, USA, Polska, Niemcy, Rosja, Japonia, (Imię) i ja.
- (Imię) też będzie?- spytałem zaciekawiony, choć chciałem to jakoś zamaskować.
- Tak. - odparła Imperium. Westchnąłem ciężko.
- Gut. - odparłem, na co Japonia rzuciła się na mnie i przytuliła. Zaskoczony nie wiedziałem co mam zrobić. Japonia po chwili odkleiła się ode mnie.
- To cudownie! Zabawę zaczynamy dziś po południu!
- A konkretniej? Gdzie? O której? Ile to będzie trwało? - spytałem poirytowany.
- Em... Około godziny 13 przyjdź po prostu do mojego domu.
- Gut. Auf Wiedersehen Japanisches Reich.* (Dobrze. Do widzenia Imperium Japońskie) - odparłem. Imperium pożegnała się i pobiegła do swojego domu, który był kilka domów dalej. Zamknąłem za nią drzwi i wróciłem do salonu. Usiadłem na kanapie i oparłem swoje ręce na kolanach. Siedziałem tak chwilę, a później wolałem oprzeć sobie głowę na jednej ręce.
~ Time skip
Spojrzałem na zegar, który wskazał godzinę za dziesięć pierwszą. Wstałem i udałem się do swojego pokoju, aby ubrać jakieś wygodniejsze ciuchy, które nadadzą się do gry terenowej. Ubrałem
czarne spodnie, białą koszulkę i wysokie glany. Nie zapomniałem o swojej ulubionej czapce oficerskiej. Rzadko się z nią rozstaję. Gdy byłem gotowy ruszyłem w kierunku domu Imperium Japońskiego. Okazało się, że przybyłem jaki pierwszy. Usiadłem na kanapie i wraz z Japonią i jej matką czekałem na resztę.
CZYTASZ
Countryhumans ~ One Shoty - Zakończone
Short StoryPo prostu One Shoty z Countryhumans Nowe książki już na profilu