Zamówienie od Diablica0
~ Lemon~~~
Miłość czasem naprawdę jest ślepa. Dowodem na to była pewna para. Arabia Saudyjska i Niemcy. Nie, nie byli oni oficjalnie parą, lecz to nie stanowiło przeszkody dla Arabii. W końcu szybko mogą się nią stać. Mogą być ze sobą już na zawsze... Wystarczy tylko wcielić plan w życie...
Arabia już od dawna szaleńczo kocha Niemcy. Każdy kroku Germana zdaje mu się tak idealny. Był jeden tyci problem, który stał na drodze do ich szczęścia. Niemcy ciągle nie mógł pójść, że należy do Arabii. Odzywał się do niego chamsko, kazał spadać i ciągle ignorował telefony starszego. Arabia Saudyjska już się z tym pogodził. Będą mieli mnóstwo czasu, aby to nadrobić. Już niedługo...
Arabia znosił kilka rzeczy do swojej piwnicy. Stare nie potrzebne graty, które może kiedyś znajdą jakieś zastosowanie. Spojrzał na pomieszczenie. Zimno i dosyć ciemno. Może powinien przynieść jakieś świeczki? Na strychu miał chyba jeszcze kilka starych lampek. Może one oświetlą piwnicę na tyle, by wydała się nieco przytulniejsza? Gdy chłopak odnalazł na strychu światełka zaniósł je do piwnicy i porozstawiał na szafkach i stolikach. Niektóre z mebli były przeznaczone na spalenie, ale obecnie przydadzą się. Arabia znosił jeszcze kilka pudeł. Jedno z nich położył na stoliku przy ścianie. Otworzył je scyzorykiem, ponieważ było zaklejone od góry taśmą.
- Piękne. - odparł z uśmiechem spoglądając na zawartość pudła. Zamknął je i odłożył na bok. Jeszcze trochę posprzątał, a gdy wszystko było gotowe uśmiechnął się.
- Zostałeś tylko ty. - odparł patrząc na krzesło przy ścianie. Następnie zerknął na wyjście. Rozejrzał się i wyszedł.
Zbierał się do tego od kilku dni. Wiedział, że ma jedną szansę. Nie może jej stracić. Jedna nie udana próba i wszystko diabli wzięli. Niemcy z pewnością by go rozpoznał, a następnie zgłosił wszystko na policję. Arabia Saudyjska nie zniósł by tego. Już nigdy nie mógłby ujrzeć Germana. Jego serce zaczęłoby krwawić z rozpaczy.
W końcu nadszedł upragniony dzień. Niemcy wracał właśnie z pracy. Szedł chodnikiem, a wokół panowała ciemność. Była noc, a German zdenerwowany przemierzał drogę do domu. Znów musiał zostać po pracy, lecz tym razem jego samochód znajdował się u mechanika. Wizja samotnego powrotu ani trochę się mu nie podobała. Co chwilę rozglądał się wokół siebie. Czuł, że coś jest nie tak. Arabia ciągle za nim podążał. Jeszcze tylko kawałek... Gdy Niemcy znalazł się na ostatniej prostej do swojego domu, poczuł jak ktoś chwyta go i przygląda coś mokrego do ust. Niemcy szarpał się i wyrywał, lecz na marne. Po chwili stracił przytomność.
Arab sprawnie wziął go na ramię i zaniósł do swojego samochodu. Zawiózł go do swojego domu, a następnie przeniósł do piwnicy. Zabrał wszelkie jego rzeczy, takie jak dokumenty osobiste i telefon. Następnie w jego imieniu wziął kilka tygodni wolnego. Szef zgodził się, lecz oznajmił, że jeśli w biurze nie dadzą rady będą wysyłać materiał do Niemca. Arabia przystanął na to. Minęło kilka godzin zanim Niemcy odzyskał przytomność. Miał zaklejone usta i był przywiązany do krzesła. Zaczął się panicznie rozglądać i szarpać. Arabia, który stał w mniejoświetlonym kącie przyglądał się mu. Widok Niemiec sprawiał, że jego serce tak bardzo się radowało. Dodatkowo znajdował się w jego piwnicy! W końcu byli razem!- Spokojnie kochanie. Chyba nie chcesz zbyt się zmęczyć. - odparł stojąc w miejscu. Niemcy przerażony spojrzał w jego kierunku. Ten pełen lęku wzrok sprawił, że dziwne uczucie przeszło po plecach starszego. Arabia wyłonił się z mroku i podszedł do Niemiec. Kucnął przy nim opierając się łokciami o jego kolana. Niemcy patrzył na niego z przerażeniem. Arab zmrużył oczy. Nie podobał mu się sposób w jaki patrzył Niemcy. Odkleił taśmę z jego ust.
CZYTASZ
Countryhumans ~ One Shoty - Zakończone
Short StoryPo prostu One Shoty z Countryhumans Nowe książki już na profilu