Zamówienie odkaktusw
~~~
Serbia i (Imię). Ta parka była naprawdę urocza. Chociaż nie byli parą w realu, zostali parą dla pewnej shiperki. Japonia już od dłuższego czasu im kibicowała. Często widziała jak to flirtują ze sobą na zmianę. Jednak ani (Imię), ani Serbia nie posunęli się o krok dalej. Japonia miała tego dosyć. Postanowiła wziąć sprawy w swoje łapki.
Dzień zapowiadał się jak każdy inny. (Imię) wraz z Serbią, szli powolnym krokiem ku szkole.
- Nienawidzę poniedziałków.
- Ja też. Są takie przygnębiające. - odparła (Imię).
- Plus jest taki, że mam z kim iść do szkoły. - wtrącił Serbia wesoło.
- Czekaj, za tydzień będę chora.
- No wiesz co. - zaśmiał się chłopak. Dziewczyna również się zaśmiała.
- Droczę się tylko.
- No ja myślę.
- Miałabym cię tu zostawić? Na pastwę szalonych psychopatów? Nie ma mowy! Jak coś to tylko ja cię mogę zamęczyć.
- Słodkie. - zaśmiał się Serbia. Nagle zauważyli, że przed nimi biegnie Japonia. Biegła w ich kierunku i machała do nich.
- Ciekawe o co chodzi. - odparła (Imię).
- Racja. - wtrącił Serbia. Po chwili Japonia zatrzymała się tuż przed nimi.
- Je-Jesteście! - odparła ledwo łapiąc oddech.
- No już, już. Spokojnie. Najpierw wyrównaj oddech.
- Dam radę! - odparła z determinacją.
- Co się stało, że biegłaś w naszym kierunku? - spytał Serbia.
- Otóż jest taki mały, tyci tyci problem.
- Jaki to? - spytała (Imię).
- Potrzebuje pomocy. Mam przygotować salę gimnastyczną na imprezę dla wszystkich klas. Wiecie, taka integracyjna impreza.
- Rozumiem. My mielibyśmy ci pomóc? - spytał Serbia. Japonia przytaknęła wesoło.
- Tak, byłabym wam bardzo wdzięczna. - odparła Japonia. Dwójka uczniów zgodziła się. Umówili się w trójkę na sali po lekcjach. Wtedy mieli wyjaśnić dokładniej wszystkie szczegóły i ustalić, kto będzie za co odpowiadał. Po tym Japonia pognała do grupki dziewczyn, które były jej przyjaciółkami. Serbia pożegnał się z (Imię) i udał się do swojej szafki, dziewczyna natomiast udała się do sali lekcyjnej.
~ Po lekcjach ~
Japonia czekała już na sali gimnastycznej. Chodziła to tu, to tam nucąc sobie wesoło jakąś piosenkę. Przenosiła pudła na odpowiednie miejsca. Po chwili dołączył do niej Serbia, a następnie (Imię).
- To co robimy? - spytał chłopak.
- Może zróbmy tak, ja zajmę się pompowaniem balonów. Serbia, ty zajmiejsz się przenoszeniem tych cięższych pudeł, a (Imię) zacznie rozwieszać dekoracje. - pozostała dwójka przytaknęła Japonce i zabrali się do roboty. (Imię) weszła na drabinę i zaczęła rozwieszać kolorowe wstążki na sznurku. Serbia wziął się za noszenie cięższych pudeł. Japonia usiadła sobie wygodnie w kącie i zaczęła dmuchać balony. Po kilku minutach, gdy (Imię) wiązała wstążkę, wysunęła się do przodu trochę za bardzo, co poskutkowało potknięciem się. Dziewczyna straciła równowagę i zaczęła trząść się na drabinie. Serbia zauważył to i upuścił trzymane przez siebie pudło i pobiegł w kierunku dziewczyny. Zdążył w samą porę, ponieważ przyjaciółka wpadła mu prosto w ręce.
CZYTASZ
Countryhumans ~ One Shoty - Zakończone
Short StoryPo prostu One Shoty z Countryhumans Nowe książki już na profilu