Pov. Haruka
- Ryukyu? - spojrzałam na dziewczyny. Podbiegłam do nich aby pomóc dla Nightey'a.
- Hot Water! Wszystko w porządku? - spytały pierwszoroczne.
- W porządku. Pomóżcie mi z Nightey'em - powiedziałam i wyjęłam bandaże. Zaczęłam opatrywać jego rękę.
- Dasz radę z jego ranami? - spojrzałam na Ryuko.
- Nie... Nie jestem pewna - spóściłam głowę w dół - Jego obrażenia są zbyt duże... A wy jesteście całe? - dodałam.
- Trochę osłabione - odpowiedziała Froppy. Się uśmiechnęłam lekko. Nagle wiatr zaczął szaleć, a w powietrze zebrała się kupa kurzu.
- Gdzie Deku? - spojrzałam na Uravity. ( I wiecie co dalej, bo wolę to pominąć) Podbiegłam do zielonowłosego.
- Deku! - krzyknęłam. Stanęłam jak wryta gdy ujrzałam nieprzytomnego Chisakiego i... Zdrowego Izuku. - Nic ci nie jest? - wydusiłam.
- Wszystko okej! - się uśmiechnął.
- Ale... Jak? - zmarszczyłam brwi.
- Dzięki Eri-chan - zwróciłam wzrok na szarowłosą. Więc... Po co ja jestem potrzebna?
- Deku! - zauważyłam za sobą Urarakę, Tsuyu, Ryuko i Nejiro.A więc następny rozdział będzie normalnie! Tylko, że wieczorem ಠᴥಠ... Gomen. I wiem, że on jest krótki, bo ten odcinek polegał tylko na walce Deku i Overhaul'a... Okej.
To do next?
CZYTASZ
Toksyczna Miłość (BnHA OcxCanon)
ActionHaruka Konishita zwykła 16 dziewczyna... no nie do końca. Dostaje pracę w U.A (wiem to jest nie legalne) i poznaje nowe osoby. Jakie są jej dalsze losy?