It's been a while...

12 5 0
                                    

Już praktycznie w ogóle nie wchodzę na wattpada. Nie pamiętam już nawet hasła do konta (Bóg zapłać za automatyczne zapamiętywanie!)

Co u mnie? Ano bywało lepiej. Czy bywało gorzej? Nie wiem, możliwe.

Od nastu dni przyjmuję nie więcej, niż 900kcal dziennie. Wegetuję. Spalam na pewno więcej, niż w siebie wtłaczam. A waga stoi niewzruszona. Eh, ironia losu.

Następne kilka, kilkanaście tygodni, to będzie droga przez mękę. Nie wiem, jak sobie poradzę.

Nie pisałam tak dawno, że nie jestem już pewna, czy pamiętam jak to robić...

Nie powinnam była tego powiedzieć i ot tak wyjść zostawiając Cię bez wyjaśnienia. Pozwoliłam na to wszystko naiwnie myśląc, że niczego złego tym nie narobię. And here I am :) 
Gdybym wiedziała, za co konkretnie przeprosić, zrobiłabym to, choćby teraz. 
Wiedz, że mi przykro i cholernie mi to ciąży. Ale jak widać odejść na dobre też nie potrafię.

Będę bardzo tęsknić.

AphoniaWhere stories live. Discover now