𝐢 𝐜𝐚𝐧'𝐭 𝐝𝐞𝐜𝐢𝐝𝐞 [zakończone]

15

- Chase, ja.
- Okej, rozumiem. Chcesz zakończyć przyjaźń.
- Czuję się oszukana! Jak mogłam uwierzyć, że nic do niej nie czujesz. Charli ma rację jestem pierdoloną suką.- mówię.
- Nie mów tak. Ja nie kocham Charli.- próbuje się tłumaczyć pff.
- Nie tłumacz się, ty i Josh jesteście siebie warci. Bawicie się mną- mówię.
- Nie bawię się Tobą!- wtrąca się Josh.
- Zamknij się Josh!- warknął Chase.
- O ja pierdolę, taki jesteś?- pyta, podchodząc bliżej.
- Chcesz się bić?- pyta Chase.
- Chłopcy czas się wam kończy i chyba Josh chciał coś powiedzieć Tess.- mówi Sophie, patrząc na Josha dziwnym wzrokiem.
- Co?- pyta zdezorientowany Chase.
- Tess, rozmawialiśmy nie dawno przez telefon. Powiedziałem: Od samego początku naszej znajomości chciałem być blisko ciebie, zawsze jak się pokłóciliśmy miałem ochotę coś rozpierdolić, myślałem nawet, że jestem skończonym dupkiem, który na Ciebie nie zasługuje. Znamy się już 14 lat, za niedługo mielibyśmy 2. rocznicę związku, ale musiałem zjebać i to maksa. Kocham Cię, Anne, zawsze będę i nie przestanę się o Ciebie starać, jesteś moja i zrobię wszystko abyś mi wybaczyła. Kocham Cię, ale ty mnie znienawidziłaś.- dokańcza naszą wcześniejszą rozmowę.
- Josh, przestań. Nie nienawidzę Cię, zawsze będę Cię kochać, ale mnie zraniłeś i bardzo się na tobie zawiodłam.- dodaję.
- Na mnie też się zawiodłaś.- mówi Chase.
- Ale nadal Ci ufam- odpowiadam.
- Czyli wybaczysz ich obu?- pyta Payton, a Sophie promieniuje go wzrokiem.
- Chyba już sobie pójdę.- mówi na odchodne Josh.
- Czekaj..- mówię, ale czemu to nie wiem.
- No dobrze.- mówi, a po chwili robię coś czego nie powinnam.
- Pocałuj mnie po raz ostatni..- mówię, a Josh podchodzi do mnie i mnie całuje.
A Chase na to patrzy.
Kurwa
- Zadowolona?- pyta  Josh.
- Średnio- śmieje się, ale komuś nie jest do śmiechu.
- Josh mógłbyś odejść trochę dalej, bo to nadal nie jest twoja dziewczyna.- odpycha Josha Chase.
- A my nadal w tej toalecie...- mówi Soph.