Pov. Tomura (znowu)
~~~ po omawianiu i "jednym" piwie~~~
- Ej! To co idziemy oglądać to mieszkamko!- powiedziała wyjątkowo głośno napita Toga
- Nie dżyj mordy...- szepnąłem, bo po alkoholu zawsze mnie muliło-...a no i jak ty chcesz się tam dostać i od razu mówię, że ja z buta nie idę.- kontynułowałem...
- A to Twice już nie ma auta- mówiąc to powiesiła się na jego ramieniu i zaatrzepotała rzęsami
- Po pierwsze, ukradli mi auto, po drugie potem zgubił kluczyki, a po trzecie i tak to był grat.-powiedział powoli podtrzymując się latarni pod barem.
- Ja bym i tak z nim nie jechał, bo to pewna śmierci.-powiedział Dabi jako osoba o najmocniejszej głowie- mieszkam nie daleko, chodźcie do mnie- zaproponował
- No chyba ty... - odpowiedziałem odruchowo
- no tak..
- i my też - odpowiedzieli Twice i Toga chórem
- Dobra, namówiliście mnie. Wolę spać na podłodze w kuchni u dabiego, niż zostać zadźganym gdzieś w ciemnej uliczce .
- no...~U Dabiego~
- Te ziomek,ale ty masz tylko jedno łóżko - zauważyła spostrzegawczo Toga
- No kto by się spodziewał, ale nic... zmieścimy się.-
Powiedział bez przekonania Dabi, ale skończyło się na tym, że Toga wylądowała na Twicie, który znajdował się na podłodze koło łóżka, a ja w ciepłych objęciach dabiego pod jego kołdrą, w sumie że strony ekonomicznej to sytuacja mi ogpowiadała, bo było mi ciepło, wygodnie, a Dabi ładnie pachniał...Sory, że krótko, ale "pewnie"za nie długo wyjdą kolejne...
Jak się podoba?😏
CZYTASZ
shigaraki x dabi "no"
FanfictionZAKOŃCZONE ff, no i to tyle... Shigaraki x Dabi Toga x Twice Ogólnie jest śmiesznie, więc zapraszam...chociaż wsm to nie wiem.👉👈😅 Przepraszam za to, że rozdziały wstawiam raz na ruski rok, ale ten typ tak ma🐛