Kochani rozdział szybko w miarę...
w miarę...
Pov.Tomura
//środek NocY//Czułem się, żeby nie skłamać, okropnie, a do tego zastanawiało mnie dziwne zachowanie Dabiego, który zamiast normalnie pójść spać do siebie do pokoju leżał na moim łóżku i wpatrywał się w moje plecy.
Teoretycznie powinienem być szczęśliwy, że ktokolwiek się o mnie martwi, ale no bez przesady, czuję jakby jego wzrok przewiercał się przez mój kark, a napewno w pozbyciu się tego uczucia nie pomagały jego niebieskie prawie świecące w ciemności oczy.
- Dabi, śpisz?...- wiedziałem, że nie śpi, pewnie on też wiedział, że ja wiem, bo przed paroma minutami popatrzyłem się mu prosto w oczy właśnie żeby to sprawdzić.
- hah...a ty?- odszepnął. On jednak jest skończonym debilem. Obróciłem się twarzą w jego stronę, czego później z resztą pożałowałem.
- jesuu... Idź spać, bo twoje oczy świecą jak oczy demoooona, a po drugie nie mogę spokojnie zasnąć z myślą, że się na mnie gapisz.- wyszeptałam irytując się już delikatnie.
- To pierwsze to był komplement?- zapytał, wrednie się przy tym uśmiechając i przysunął się jeszcze bardziej w moją stronę.
-Nie, idioto.- obróciłem się z powrotem, co też było błędem, bo ten zboczeniec wykorzystał sytuację i objął mnie w talii. IDIOTA, ZBOCZENIEC, DUPEK...
- O, widzę, że nasza mała tsundere się rumieni.- nie mam zielonego pojęcia jak on widzi w ciemności.
- ODSUŃ SIĘ SPOCONA ŚWINIO...(oczywiście bez obrazy dla świnek, świnki są fajne)- powiedziałem, już nie pół głosem, ale on przysunął się jeszcze bardziej i położył głowę na moim ramieniu. Odpuściłem, bo wiedziałem, że opór jest daremny:
- ty to jednak jesteś złośliwy...
- dopiero teraz zauważyłeś?
- nie no, wiesz co, nie... Ty zawsze taki zakłamany, złośliwy z ryja byłeś...
- żebym ja się o twoim ryju nie opowiedział...
- no dawaj, jak taki kozak jesteś!
- wiesz co, ty to z ryja nawet ładny jesteś, tylko widać, że inwestycja w jaki kolwiek krem by się opłaciła.
- tiaaa...- odpowiedziałem, bo to jakby tak popatrzeć prawda, ALE brunetowi, przecież nie mogła wystarczyć sama rozmowa więc polizał mnie po szyi, nie wiem dlaczego, a ja zrobiłem tylko minę męczennika, która jedynie ukazywała jedną emocję:
FUJJJ!!!!!!TAK TAK DOBRANOC,,,NIE WIEM CZEMU KRZYCZĘ, ALE JAKOŚ TAK MI SIĘ NAWET CAPSLOKA NIE CHCIAŁO WYŁOCZYĆ, SORCIA...
rozdziały może będą może nie, los tej książki leży w rękach moich nauczycialek od historii, matematyki i chemii.Kolejne rozdziały pewnie będą dłuższe...
Papatki❤️
CZYTASZ
shigaraki x dabi "no"
FanfictionZAKOŃCZONE ff, no i to tyle... Shigaraki x Dabi Toga x Twice Ogólnie jest śmiesznie, więc zapraszam...chociaż wsm to nie wiem.👉👈😅 Przepraszam za to, że rozdziały wstawiam raz na ruski rok, ale ten typ tak ma🐛