— Have read — mówię cicho, zastanawiając się nad wybranym czasem. — Albo może jednak have been reading? — pytam sam siebie, próbując znaleźć odpowiedź. — Cholera, poddaję się — stwierdzam bezsilnie i opieram się o stos poduszek znajdujących się za moimi plecami.
Wkładam ołówek między strony i zamykam książkę. Kładę ją na szklanym stoliku i włączam telewizor. Przełączam coraz to nowsze kanały i szukam czegoś, co będzie w stanie zająć moją głowę na dłuższą chwilę. Komedie romantyczne, bezsensowne kabarety, wiadomości, teleturnieje — jednym słowem nic ciekawego. Koniec końców wyłączam urządzenie i ponownie łapię za repetytorium.
— Dzisiaj wieczorem masz korki, Eren. Musisz zrobić zadania na zajęcia. Weź się w końcu w garść — powtarzam sam do siebie, mając nadzieję, że może to przyspieszy mój proces myślenia.
Przyglądam się jeszcze raz zdaniu i pustym miejscu, które trzeba uzupełnić. Nigdy nie byłem dobry z czasów. Do dziś mylą mi się z ogromną łatwością. Dotychczasowo to Levi pomagał mi robić zadania i mimo tego, że chodziłem na dodatkowe lekcje, próbował mi wytłumaczyć dane zagadnienia. Teraz pewnie siedzi z tą rudą zdzirą i się obściskują. Od momentu, kiedy ich nakryłem, nie wrócił do domu. Daję sobie rękę uciąć, że teraz mieszka razem z nią.
Poddaję się, nie chcę strzelać. Zaglądam po raz kolejny do teorii i próbuję znaleźć odpowiednie zastosowanie czasu w tym zdaniu.
Siedzę w bezruchu już dłuższą chwilę. Zaczyna robić mi się niewygodnie. Kiedy próbuję zmienić pozycję, książka wyślizguje mi się z rąk, upada na ziemię, a kartki włożone do niej luzem wypadają. Na jednej z nich są transformacje. A obok zadań z tego zagadnienia widnieją rozmaite malunki. Począwszy od kwiatków, po pseudo zwierzęta i jakieś bazgroły.
Zamiast słuchać tego, co mówił, wolałem wygłupiać się i rysować jakieś pierdoły. Rzeczywiście, czasami zachowuję się, jak małe dziecko. Nic dziwnego, że mnie zostawił.
***
Jeszcze tak rozdzialik na dobre spanko :3
Miłej nocki i do następnego!
Może gwiazdka?
CZYTASZ
Separate - Prisoner cz. II [Ereri/Riren]✓
FanficLos jest przewrotny, a człowiek to tylko niewiele znaczącza marionetka grająca w teatrze zwanym życiem. Nawet najmniejszy ruch jest w stanie wywołać niemałą apokalipsę. Czy tym razem również uda się ją przetrwać? *** Druga część "Prisonera"! Zaprasz...