Rozdział 10

1.2K 50 0
                                    

- aaa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- aaa. - dziewczynka upadła.

- pomogę ci. - spojrzał jej w oczy, a ta się zaśmiała.

- masz liścia na włosach. - uniosła rękę ku górze by go zdjąć, a chłopiec chwycił jej rękę po czym się zniżył i podniósł dużą ilość liści. Nagle rzucił w górę liście.

- teraz też masz. - zaśmiał się, a dziewczynka spojrzała na niego z mordem w oczach.

- pożałujesz! - również podniosła duża ilość liści i rzuciła. Chłopak gdy chciał zrobić to samo, zaśmiał się a ona w tym czasie uciekła i się schowała za drzewami.

- Ambar? - zaczął iść w jej stronę nie wiedząc gdzie jest... Dziewczynka zaczęła uciekać, śmiejąc się i myśląc, że chłopiec ją goni.

W końcu znalazła się w ciemnościach. Oprócz ciemnego lasu widziała rzekę a przestraszona nie mogła znaleźć chłopca.

- Hej?! Gdzie jesteś? Nie wiem nawet jak masz na imię! Halo? - stanęła przestraszona na środku. - Gdzie jesteś? - mówiła coraz ciszej. Robiła się noc, a z każdą chwilą było coraz ciemniej.

---

Chwyciłam materiał okrywając szczelnie całe ciało. Otwierając oczy zobaczyłam blask słońca który okropnie raził.

Spoglądając przy okazji na lustro w którym się odbijałam za mną dostrzegłam Jungkook'a, który jeszcze spał.

Przyglądałam mu się przez chwilę, aż zawibrował jego telefon.

Na ekranie widniał napis który próbowałam odczytać, jednak Jungkook przez dźwięk powiadomienia zaczął się przebudzać.

Jk: nie prowokuj mnie. - nie potrafiłam zrozumieć o co mu chodzi, przecież ja tylko na niego patrzyłam.

Gdy próbowałam wstać on nagle chwycił mnie za nadgarstek.

Jk: Pocałuj mnie. - On jest nie normalny? Wewnątrz ciała zrobiło mi się duszno, aż nie mogłam zrozumieć po co karze mi to robić.

A: Nie. - Powiedziałam stanowczo rozluźniając chwyt. Chwycił mnie mocniej zmnieszając dystans pomiędzy naszymi ciałami. Patrzył na mnie jak na mnie z poważnym wyrazem twarzy, oczekując mojej reakcji.

Przyłożyłam mu do twarzy rękę aby zamknął oczy. Gdy zaczęłam się zbliżać nagle zadzwonił telefon, wydając kolejny dźwięk powiadomienia.

Jungkook wziął moją dłoń z twarzy i sprawdził wiadomość, ja natomiast nie miałam zamiaru czekać. Wydostałam się z jego objęcia, a on nawet nie protestował. Był tak wpatrzony w swój smartfon, że nie wiedział co dzieje się wokół niego.

Wzięłam ubrania oraz kosmetyki, które mi kupił ostatnim razem, udając się do łazienki. Zamknęłam drzwi i zaczęłam się ogarniać.

Umyta wyszłam spod prysznica i ubrałam się w biały top i niebieskie poperbag.

The Aftermath || Jeon Jungkook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz