✅ Throwback | Oikawa x Reader ✅

Burza

  [Od: Tōru <33]
Za 30 minut będę pod twoim domem ;))

   No tak! Przypomniałaś sobie, że miałaś ten wieczór spędzić z Oikawą. Wstałaś z łóżka (kosztowało cię to wiele wysiłku) i zaczęłaś się przebierać. Na dworze zaczęło się ściemniać, co było dziwne zważywszy na letnią porę. Zajęłaś się różnymi rzeczami tak, że nie poczułaś upływu czasu. Usłyszałaś pukanie do drzwi. Zeszłaś na dół, by otworzyć. Oczywiście był to twój chłopak, bo nikogo innego się nie spodziewałaś. Tōru widząc cię delikatnie musnął twoje wargi obejmując cię w talii. Pociągnęłaś go za rękę do środka.
-Daj mi jeszcze 5 minut!- powiedziałaś do niego z uśmiechem na twarzy. Chłopak westchnął.
-Dobry wieczór! Przepraszam za najście...- powiedział głośno Tōru przekraczając próg.
-Jestem sama.- odparłaś.
-Ouh...
-Mówiłam ci, moi rodzice dużo wyjeżdżają ze względu na swoją prace.- rzuciłaś niewzruszona. Chłopak pokiwał głową.

    Mieliście już wychodzić. Nie wiedziałaś gdzie, ponieważ jak Tōru twierdził, to była niespodzianka. Prawdziwą niespodzianką były jednak warunki pogodowe. Ciemne chmury przesłoniły niebo, wiał silny wiatr, a pioruny szalały. Krople uderzały w okna, tak że po całym domu rozprzestrzeniał się dźwięk.
-Wyglada na to, że musimy przeczekać. - westchnął Tōru. Włączyłaś w telewizji prognozę pogody.

-...oraz silny wiatr i burze w prefekturze Miyagi. Zalecamy w najbliższym czasie pozostać w domach.

Po wysłuchaniu prognozy, Oikawa zrezygnowany opadł na kanapę.
-Planowałem zabrać cię do kina! Akurat leci świetny film.- powiedział z żalem rozkładając ręce. Usiadłaś koło niego i pocałowałaś jego policzek.
-Nie szkodzi! Innym razem pójdziemy.- rzekłaś spokojnym tonem.
-Jak ja teraz wrócę do domu?- spytał cię patrząc ci w oczy.
-Nie wypuszczę cię stąd! Zostaniesz tu na noc.- powiedziałaś bez nutki zawahania. Chłopak od razu się rozchmurzył. Spojrzałaś tylko jak wystukuje SMSa do mamy i udałaś się do kuchni.

Postanowiliście zrobić wieczór filmowy. Oikawa wybrał film o kosmitach. Włączyłaś laptopa. Nagle zawibrował ci telefon. Sięgnęłaś do kieszeni, by go wyjąć. Poczułaś dotyk na swej dłoni. Spojrzałaś na chłopaka pytającym wzrokiem.
-Ten czas spędzamy tylko we dwoje. Później zobaczysz kto napisał.- powiedział. Zignorowałaś go i odblokowałaś ekran by ujrzeć treść wiadomości.

[od: Nekki-chan]
[Imię]... nie wiem czy mam być na ciebie wściekła czy być ci wdzięczna.

-Wiadomość od Nekki!- wykrzyczałaś podnosząc się gwałtownie. Oikawa pochylił się nad telefonem, by odczytać wiadomość.
-Czyli chyba się wszystko udało.- stwierdził z dumą.
-Jestem ciekawa jak się potoczyło ich spotkanie. Mam nadzieję, że nie złapała ich ta ulewa.- odrzekłaś. Szatyn wzruszył ramionami.

Oglądaliście różne filmy. Leżałaś w piżamie wtulona w tors chłopaka. Jako, że nie był przygotowany na spędzenie tej nocy w twoim domu, postanowił spać bez koszulki. Powiedział, że mu to nie przeszkadza, ponieważ twoja obecność sprawia, że jest mu gorąco (romantyk). W międzyczasie chłopak bawił się twoimi włosami. To było bardzo przyjemne, jednak nie chciałaś tego przyznawać. Podniosłaś wzrok, by przyjrzeć się twarzy chłopaka. Idealne kości policzkowe, idealne męskie rysy twarzy, idealna cera. Ten chłopak nie miał najmniejszego pryszcza! Jak tu nie być zazdrosnym? Tōru przeniósł wzrok na ciebie i złączył wasze usta w namiętnym pocałunku. Sięgnął po swoje okulary, które leżały u ciebie na biurku. Założył je na nos, by lepiej ci się przyjrzeć.
-Nie wiem czy ci mówiłem ale jesteś przepiękna...- powiedział patrząc na ciebie spod oprawek. Musiałaś przyznać, że w okularach wyglądał jeszcze bardziej atrakcyjnie niż zwykle.
-Coś kiedyś wspominałeś.- rzuciłaś całując chłopaka w szyję. Wróciliście do oglądania filmów. Nie pamiętasz nawet, w którym momencie odpłynęłaś. Zasnęłaś wtulona w chłopaka. On, nie chcąc cię budzić, delikatnie odłożył laptopa na biurko i ułożył cię na łóżku. Sam położył się obok ciebie przytulając cię od tylu. Zatopił twarz w twoich włosach. Pachniały [zapach odżywki/szamponu]. Chwilę później sam zasnął.
__________________________