Cholera tego się nie spodziewałam... ona powiedziała że coś do mnie czuje! Pytanie czy ja czuje to samo ? Gdy ją widzę jestem szczęśliwa, uwielbiam spędzać z nią czas, przy niej czuje sie bezpieczna. Kocham jej uśmiech i te oczy . Wydaje mi się że też coś do niej czuje...
- Camila, rozumiem jeżeli ty tego nie czujesz - szepneła.
-Nie Lauren, nie jesteś sama. Też coś do Ciebie poczułam. Cholera czuje że znamy się od zawsze. Uwielbiam być z Tobą przy tobie czuje się szczęśliwa i bezpieczna - położyłam rękę na jej policzku - nigdy tak nie było z nikim innym- patrzałyśmy sobie w oczy .
-wiele musisz się o mnie dowiedzieć Camila - westchneła- ponieważ to może wiele zmienić, ale dzisiaj chce żyć tym co jest teraz - mówiła
-więc żyjmy Lo - szepnełam . Dziewczyna ułożyła niepewnie dłonie na mojej tali i przysuneła się bliżej. Ułożyłam i obie dłonie na jej policzkach.
-zależy mi na tobie Camz - szepneła patrząc mi w oczy, a następnie na usta
-mi na tobie też Lolo- odpowiedziałam . Nasze twarze były blisko...
-Mogę Cię pocałować? - zapytała niepewnie.
-Nie musisz pytać- nasze wargi się spotkały. Pocałunek był delikatnymi powolny . Uczuciowy i słodki.
Cholera smak jej wiśniowej szminki jest od dzisiaj moim ulubionym.
Pocałunek był dosyć długi. Gdy zakończyliśmy pocałunek nasze czoła były oparte o siebie. Patrzałyśmy sobie w oczy. Jej oczy były cudowne.
Dziewczyna pocałowała mnie w czoło.
-siadamy?- zapytała wskazując na ławkę.
-mhm - mruknełam i skradłam jej całusa.
-widzę komuś się podobało- zaśmiała się, a ja zrobiłam się czerwona - zdradzić ci tajemnice? - zapytała z śmiechem i przysuneła się do mojego ucha - mi też - wyszeptała. A mnie przeszedł dreszcz. Cholera co za kobieta ! Zaśmiała się i mnie pocałowała.
Rozmawiałyśmy o wszystkim i niczym. Dowiedziałam się że obie kochamy czytać i mamy podoba gusty w wszystkim. Wyszło tak że teraz leżę głową na jej udach, a ona co chwilę karmi mnie winogronami wpatrywałyśmy się w zachód słońca- pięknie tutaj - powiedziałam. Kobieta bawiła się moimi włosami
-też tak uważam. - odpowiedziała - Camz mogłabym Cię kiedyś narysować?- zapytała a ja na nią spojrzałam
-rysujesz ?- zapytałam- chciałabym zobaczyć twoje prace. Pewnie że się zgadzam.
- może spotkamy się jutro i ci je pokaże? - zapytała.
-jasne - uśmiechnęłam się a ona mnie pocałowała.
Nie wiem ile tam siedziałyśmy ale było ciemno. Lauren zapaliła świece, a temat się nie kończył. Jest bardzo mądra i można pogadać z nią o wszystkim .
-Zayan Cię polubił- zaśmiała się.
-naprawdę?
-tak, nie wiem o czym gadaliście ale lubi Cię - uśmiechnęła się.
-cieszę się- zaczęło robić się zmino ...
Siedziałyśmy w ciszy
-Jest ci zimno ?- zapytała nagle - wracamy już- powiedziała,
Wstałyśmy. Dziewczyna zgasiła świece i poszliśmy do jej auta po czym jechaliśmy do domu. Spojrzałam na telefon była 23 więc faktycznie się zasiedziałyśmy .
Miałam kilka wiadomości które zignorowałam.
Pół godziny później byłyśmy u mnie .
-dziekuje za dzisiaj -podeszłam bliżej niej- świetnie się bawiłam, szczerze to była najlepsza randka w moim życiu- zaśmiałam się
-moja też Camz. Również dziękuję - przytuliła mnie.
-Może- uciełam - może chciałabyś zostać ze mną dzisiaj ? Um wiesz już późno nie chce żeby po drodze coś ci się stało- powiedziałam zawstydzona.
-chętnie bym została Camz, ale nie chce robić problemu pozatym nie mam ciuchów na zamianę. To słodkie że się o mnie martwisz - pocałowała mnie - dam radę Camz, gdy będę w domu napisze Ci okej ? - zapytała kładąc dłonie na moich policzkach
-Okej uważaj na siebie- pocałowałam ją.
-Będę, słodkich snów Camz - przytuliła mnie.
-słodkich snów Lolo - pocałowała ją odsunełyśmy się do siebie, a dziewczyna wsiadła do auta. A ja poszłam po cichu do domu .
W kuchni paliło się światło. Poszłam tam . Ujrzałam moją mamę z szklanką wody.
-i jak było na randce ? -zapytała.
-niesamowicie - odpowiedziałam również nalewając sobie wody.
- widziałam jak się migdalicie pod domem - zaśmiała się - jesteście razem ?- zapytała, a ja zaczęłam się zastanawiać...
Czy jesteśmy ? Tego nie wiem...
-to jest trochę skomplikowane - westchnełam- chyba dajemy temu uczuciu czas- powiedziałam wypijając wodę -ide do siebie, dobranoc mamo.
-dobranoc Karla - odpowiedziała.
Poszłam do pokoju gdzie wyjęłam ciuchy i poszlam do łazienki. Umyłam się i przebrałam w piżame, i wróciłam do pokoju.
Dostałam sms'a od Lauren.Od: Lo❤❣
Jestem w domu. Dziękuję za cudownie spędzony czas Camz ❣Do: Lo❤❣
Również dziękuję Lo ❣O 21 dostałam smsa od Ally.
Od:Ally- 21:10
Jesteś już w domu ?Camila
Odpisz .
Ugh nie zapomnij napisać gdy będziesz w domu
Do: Ally - 00:00
Nie martw się jestem już w domu od pół godziny.I od Dinah
Od: DJ- Deyonce - 22:00
Jak tam wasze randewu ? Długo was nie ma więc chyba jest ostro:33Do: DJ- Deyonce - 00:03
Dinah. Nic z tych rzeczy co myślisz.. zagadałyśmy się i było niesamowicieOd: DJ- Deyonce
Camreeen. Lauren wróciła w tak dobrym humorze że nawet nie chciała mnie zabić że zjadłam jej z ulubione chipsy ! Wręcz mnie przytuliła i życzyła smacznego ! Prawie się przez to udławiłam !!! Nie wiem co jej zrobiłaś ale rób to częściej !Od: DJ- Deyonce
Gdy zapytałam się jej jak było, zaczęła w kółko nawijać że było niesamowicie i to najlepszy dzień w jej życiu. Co zrobiłaś wredniejszej stronie mojej siostry ?!Do: DJ- Deyonce
Lolo jest urocza... to był naprawdę niesamowity dzień ! Co do Twojego pytania, jest szczęśliwa tak samo jak ja♡Od: DJ- Deyonce
Camren czy wy jesteście razem ?Do: DJ- Deyonce
Dobranoc DJZaśmiałam się i odłożyłam telefon . Usnełam myśląc o niej.
Pierwszy pocałunek Camren 😈
Cieszycie się że zamknęli tymczasowo szkoły?Jaguarr😈
CZYTASZ
she-wolf - Camren
Про оборотнейDuże dzikie niebieskie ślepia obserwowały każdy mój ruch, zaczęłam się cofać . w oczach bestii zauważyłam brzebłysk zielonego. zatrzymalam się ale wilk nie miał zamiaru wydawało mi się że gdzieś już go widziałam ... rzuciłam się do ucieczki. ...