2.2Włosy

253 15 3
                                    

Wpadłam do kuchni, gotowa zabić pierwszą lepszą osobę, która nawinie mi się pod rękę.

-Kto to to zrobił i jak śmiał?!- Krzyczałam. Kto to zrobił jatwo było się domyślić po fatalnym wykonaniu (Halt) oraz bezczelności (Halt!) jak również orginalności (Halt!!) i świetności pomysłu (Halt uduszę!!!). Przy stole siedział zbrodniarz i jakby nigdy nic pił kawę.

-Jak śmiałeś?!- Wymierzyłam w niego palcem.

-Ale co tak konkretnie?- Zainteresował się.- Jak śmiałem dopóścić, żebyś tak krzyczała? No nie wiem...

W tym momencie wszedł Will i tylko dzięki temu nie rzuciłam się na starego zwiadowcę i go nie udusiłam. Chłopak wszedł, spojrzał na mnie i aż się cofnął.

-Elinor, co ci się stało?- Spytał, najwyraźniej bojąc się, że cały gniew na Halta zrzucę na niego.

-Co się stało?! Co się stało?!- Wołałam wściekła. -To się stało, że nasz ,,kochany" Halt postanowił się nade mną poznęcać i w nocy obciął mi włosy saksą! Slyszysz?! Saksą!

Will przyjrzał się krytycznie moim włosom, obciętym tak samo jak jego włosy, tylko bardziej krzywo. A byłam taka dumna z moich długich do pasa, czarnych włosów, które mogłam spinać jak chciałam.

-Za równo ci to nie wyszło.- Stwierdził mój przyjaciel. Zazgrzytałam zębami.

-Nierówno! Właśnie! I to bez mojej zgody!

-Masz bardzo twardy sen.- Stwierdził Halt.

-I to mam być materiał na zwiadowcę. Prychnął.

-Jak mi coś dorzuciłeś do kawy to nie ma co się dziwić. Daj saksę.- Zażądałam.

-Słucham?

-Daj saksę. Spróbuję je jakoś wyrównać.

-Już myślałem, że zabijesz nią siebie. Mruknął Halt.

-Szybciej ciebie.- Warknęłam i udałam się przed skąpe, brudnawe lusterko. I jak na złość do chatki wszedł Gilan.

-Witajcie! Co u wa... Elinor, a co ci się stało?- Zapytał zdumiony.

-Halt mi się stał.- Mruknęłam i wróciłam do ratowania moich włosów.

-Nie podobała ci się z długimi? Moim zdaniem wyglądała ładnie.- Stwierdził Gilan.

-Dzięki.

-Nie nie podobała mi się z długimi, tylko za bardzo rzucało się w oczy, że jest dziewczyną.- Oświadczył nasz mentor.

-Co?- Zdziwiliśmy się wszyscy troje.

-Wszyscy zauważą, że jesteś dziewczyną i będą chcieli wykorzystać swoją ,,przewagę". Chociaż nie wiem czy im to na dobre wyjdzie.- Spojrzał wymownie na miecz przytroczony do mojego pasa.

-Z czym przyjeżdżasz?- Spytałam młodego zwiadowcę, by zmienić temat.

-Dostałem polecenie, żeby sprawdzić jak z tym mostem nad Rozpadliną i pomyślałem sobie, że może wezmę Willa ze sobą, co? Wiem, że uczeń to dość duży kłopot, a co dopiero dwóch.

-A dlaczego nie Elinor?- Spytał z ciekawością Halt. Gilan spłonął rumieńcem.

-To przez ciebie.- Stwierdził.- Boję się do Elinor odezwać, bo ty Halt od razu różne dziwactwa wymyślasz. I nie chcę dziewczynie kłopotu robić. Zresztą dziewczyny są zwykle grzeczniejsze niż chłopcy.

Spojrzeliśmy na niego jak na wariata.

-Ja grzeczna?- Zapytałam ze zdumieniem.

-Elinor to największy diabeł jakiego w życiu widziałem.- Stwierdził Halt wyraźnie rozbawiony.- Weź Willa, weź. Niech ma jakąś wycieczkę.

-A Elinor?- Spytał ostrożnie Gil.

-Ona zrobiła sobie samowolne urlop.- Natychmiast po wygłoszeniu tego zdania musiał się uchylić, bo inaczej sprawdziłby czy faktycznie chciałam go zabić, rzucając w niego jego własną saksą, czy tylko straszyłam.

-Co ty wyprawiasz?!- Zawołał. Uśmiechnęłam się niewinnie.

-Oddaję ci twoją własność.

-Rzucając nią we mnie?- Warknął, wyciągając nóż ze ściany.

-No i może trochę chciałam się odegrać za włosy.- Odparłam, zabrałam kubek kawy i wyszłam na ganek.

-Biedny z nią będziesz pod nieobecność Willa, ale może w końcu przestaniesz wyzłośliwiać się na uczniach. Z tymi włosami to przesadziłeś.- Usłyszałam głos Gilana.

-Też tak mi się zdaje.- Stwierdził z lekkim niepokojem Halt.- A tak nam się dobrze układało.

-Sam to zepsułeś.- Zauważył Will.

-Nie ja lecz saksa. Co poradzę, że ciężko się nią obcina i krzywo wyszło.

Pokręciłam zrezygmowana głową. Ten człowiek myśli, że mi chodziło o to, że krzywo obciął mi moje piękne, długie włosy. Boże, my chyba nie wytrzymamy razem, sami w domu przez parę dni.

Dopóki starczy czasu /Zwiadowcy części I i II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz