1. Początek

1K 60 9
                                    


Istoty morskie takie jak syreny czy trytony większość czasu spędzały na jakichś skałach czy wysepkach bawiąc się, dbając o swój wygląd czy wypatrując nieroztropnych marynarzy, których mogą pojmać w swoje sidła. Były z nich zazwyczaj całkiem dobre przekąski.
Gdy udawało im się zatopić statek to chowali kosztowności po grotach. Spędzali wiele godzin patrząc na mieniące się skarby, a następnie dekorowali swoje włosy, tak aby jeszcze bardziej podkreślić swoją urodę oraz piękno.

~~~

Thaumas był trytonem, który nie wyróżniał się jakoś specjalnie od reszty, co prawda był zdecydowanie bardziej ciekawski i uwielbiał przeszukiwać miejsce, które na pierwszy rzut oka nie gwarantowały specjalnych łupów. Kochał też słuchać starszych od siebie, gdy opowiadali o niesamowitych artefaktach ukrytych w głębi lądu. Najsłynniejszym z nich był Trójząb Posejdona, który dawał władzę nad morzami i oceanami. Jednak każdy traktował to jako bajkę dla „dzieci", w szczególności, że żaden z trytonów czy syren nie mógł się tam udać.
Podróżowanie w głąb lądu powodowało u nich niesamowity ból. Im dalej od wód, tym większe katusze musieli znosić. Z tego względu nikt nie chciał się tam udać. Kosztowności mieli już oni dostatek.

~~~

Całe "stado" odpoczywało na brzegu wyspy na której podobno był Trójząb Posejdona. Słońce powoli chowało się za horyzont i robiło się coraz ciemniej. Jedna z syren wypatrzyła w oddali łódkę na której zawieszony był lampion i paru marynarzy.
-Zobaczcie kto płynie nas odwiedzić-zaczęła śpiewać syrenią pieśń by zwrócić uwagę nie tylko marynarzy, ale również wszystkich syren i trytonów.
Szybko wszyscy znaleźli się w wodzie i płynęli w kierunku łódki. Zaczęło się polowanie.
Pojedyncze syreny zaczęły opierać się o brzeg łódki i kusiły marynarzy, żeby nachylili się do nich. Bardzo trudno było się oprzeć urokowi syreny. W szczególności, że tacy podróżnicy często byli miesiące na morzu i brakowało im ciepła kobiety, a syreny były pływającymi ideałami.
Pierwszy marynarz skończył w wodzie, bardzo szybko pozostały po nim tylko kości. Potem rozpoczęła się walka. Okazało się, że łódka była zasadzką, a w mroku czaiło się więcej łodzi oraz okręt. Pojawił się ogień i sieci. Instynktownie Thaumas zaczął uciekać w kierunku wyspy.
Udało mu się dopłynąć do brzegu, ale ktoś zrzucił na niego sieć. Próbował uciekać, ale woda była zbyt płytka, a sieć ograniczała mu ruchy. Znalazł się w potrzasku, był z trzech stron otoczony skałami na których znajdowali się piraci.

~~~

Po chwili został wyciągnięty z wody i położony na piasku. Cały czas był w sieci, żeby nie miał szansy uciec.
Czuł się przerażony, ponieważ tego typu spotkania prawie zawsze kończyły się czyjąś śmiercią.

Mermaid and pirates-yaoi - ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz