Po tym jak Łukasz powiedział do mnie „kochanie" czuje się strasznie zakłopotana.
On jest taki przysto.. znaczy kurwa co, co się ze mną dzieje ja pierdole. Stałam zamyślona a z tyłu głowy słyszałam jakieś odgłosy.. Moje przemyślenia przerwał krzyk Huberta który krzyczał:- Wiolka, Wiolka chodz tu kurwa!
SZYBKO
- No idę co się drzesz małpo zasrana!Podbiegłam szybko do chłopaków to co zobaczyłam przeraziło mnie. Zobaczyłam leżącego Łukasza na trawie natychmiast zapytałam się Hubert co się stało i jak to się stało a on mi na to odpowiedział:
- Po tym jak powiedział do Ciebie „kochanie"
zrobiło mu się słabo i zemdlał.
- Boże, trzeba go uratować! Nie dzwońcie po karetkę bo to zwykle zemdlenie znam się na tym, ponieważ studiowałam medycynę.
- O kurde Wiolka lekarka mm jak sexi to brzmi - powiedział Hubert
- Ty kurwo ty tak mówisz? A stoję koło Ciebie ja Ci kurwa dam ty małpo - Wkurwiona Patrycja zaczęła krzyczeć na Huberta
Przerwałam kłótnie pary i poprosiłam Huberta o wodę i chusteczki. Po kilku sekundach otrzymałam rzeczy. Wzięłam namoczyłam chusteczki i delikatnie rozłożyłam na twarzy Łukasza. Po chwili Łukasz się obudził i nie wiedział co się stało.
Opowiedziałam mu wszystko.
- Juz wszystko pamietam, dziękuje Ci za to, że mi pomogłas naprawdę gdyby nie ty to nie wiem co by się stało.
- Nie dziękuj naprawdę. Jak mogłabym tobie nie pomoc no weź
Po krótkim dialogu Łukasz się nie odezwał tylko delikatnie się do mnie uśmiechnął a ja odwzajemniłam usmiech. Po całej akcji ogarnelismy się i zaczęliśmy robić zdjęcia.
Nagle Łukasz powiedział, że chce mieć zdjęcie ze mną co mnie zdziwiło bo powiedział, że tylko ze mną. Zrobiło mi się miło bo on jest naprawdę super. Przytuliliśmy się zaczęliśmy pozować i wyszło super fotki, ale boje się, że jak Karina to zobaczy to mnie rozkurwi, a w sumie jebac to konisko jebane.
Po całej sesji była już godzina 16:30 zleciał nam cały dzień. Wszyscy wsiedliśmy do auta, odwieźliśmy Huberta i Patrycję.
Ja i Łukasz zostaliśmy sami w samochodzie znowu przez cała droge do domu Łukasza była cisza, ale przyjemna cisza dzięki której mogliśmy trochę przemyśleć pare sytuacji.
W tamtej sytuacji myślałam tylko jak Karina zareaguje na nasze zdjęcia.
Dojechaliśmy do domu, weszliśmy do salonu. Ja udałam się na dół do studia, a Łukasz na górę do sypialni. Nagle usłyszałam krzyk- Kurwa Karina, Rozpierdole Cię kto to jest!?!? Wypierdalaj stad typie!!!!
Przeraziło mnie to, ale wyglądało na to, że ktoś sobie przyprowadził kogoś na schadzkę.
Siedziałam na kanapie w salonie, ponieważ chciałam zobaczyć co będzie dalej. Nagle zauważyłam Łukasza z łzami w oczach, który wyprowadza jakiegoś typa z domu. Po wyprowadzeniu jego pierwsze co zrobił Łukasz przybiegł do mnie wtulił się i zaczął płakać. Zaczęłam go pocieszać, lecz jednak mi się zrobiło przykro. Nagle zeszła Karina, która powiedziała:
- Ty kurwo, na mnie mówisz? A sam co robisz gnoju zasrany!!!!
Po całej sytuacji ja jak i Łukasz byliśmy strasznie załamani......
———————————————————————
Hej hej dzisiaj krótszy rozdział ale myśle, ze wam się spodoba do zobaczenia w poniedziałek. Wesołych Świat ❤️✨
CZYTASZ
„Niezwykła Noc..."
Teen Fiction✌🏻W piątki leżę w wannie,a w czwartki i wtorki dodaje nowe rozdziały✌🏻