Zuza POV:
Siedzę w salonie okryta szczelnie kocem i staram się chociaż trochę ochłonąć. Ręka wciąż mnie piekła. Na samą myśl o Marcysi wpadam w gniew.
Co ja narobiłam?
Mateusz siada koło mnie i przytula mnie delikatnie. Nie wygląda na na złego.
- Jesteś zły? - pytam go cicho.
Chłopak wzdycha i opiera się o mnie.
- No wiesz, nie powiem Marcysia każdego zdenerwowała jak tu wparowała, rozumiem, że mnie broniłeś czy coś, ale szczerze mówiąc trochę się ciebie boję.
Co?
- Te napady gniewu troszkę mnie zaskoczyły. - mówi szczerze.
Do salonu wchodzi Łukasz, Kuba i Kamil. Gdy Mateusz ich zauważa wstaje i mierzy ich wzrokiem.
- Usuń ten post na Facebooku Kamil już. Nie jestem w nastroju na imprezę. Nie dzisiaj. - to mówiąc mija ich i kieruje się w stronę swojego pokoju.
Kamil wzdycha i wyjmuje telefon. Łukasz żegna się z nami i też kładzie się spać. Zostajemy ja i Kuba.
Chłopak siada koło mnie i opiera swoją głowę na moje ramię. Siedzimy tak chwilę w ciszy.
- Dlaczego się tak zdenerwowałeś jak Marcysia wspomniała o Moni? Myślałam, że rozmawialiście i wszystko sobie uzgodniliście.
- Um, nie. Nie spotkaliśmy się wtedy.
- Kuba? Obiecałeś mi, że z nią porozmawiasz!
Chłopak wzdycha.
- No wiem, wiem, ale trochę się no... wstydzę.
- Zrozum mnie Kuba. Nie możesz dawać jej złudnej nadziei rozumiesz? To nie fair! - mówię bawiąc się jego włosami.
Kuba mi nie odpowiada więc pewnie zasnął. Wzdycham posępnie i opieram się wygodnie o niego. Po chwili ja też, zapadam w sen.
***
Budzi mnie dźwięk włączonego ekspresu do kawy i przeraźliwy ból karku. Gdy zauważam Pateckiego leżącego na moich nogach, przypominam sobie o wczorajszym incydencie. Do salonu wchodzi Mateusz z parującymi kubkiem kawy. Nie zauważył nas, bo wzrok miał skupiony w telefonie.
- Dzień dobry Mati. - mówię uśmiechając się.
Chłopak wzdryga się jakby przestraszony i odwraca się w moją stronę. Gdy zauważa Kubę leżącego na moich kolanach, marszczy brwi.
- Cześć Zuza. Um, zasnęliście tak czy..? - dopytuje.
- Rozmawialiśmy trochę i zasnęliśmy.
Chłopak kiwa głową i siada na przeciwko mnie.
Lustruje ponownie Kubę, dziwnym spojrzeniem.- Nie wiedziałem, że się aż tak kumplujecie. - mówi popijając swoją kawę.
- To mój przyjaciel i tyle. - odpowiadam biorąc nacisk na słowo „tyle".
Zazdrosny jesteś czy mi się wydaje?
Kuba mruczy coś przez sen a ja uśmiecham się do niego. Zanurzam swoje palce we włosy chłopaka. Wzrok Mateusza pada na moją rękę.
Palce chłopaka zaciskają się na kubku, tak bardzo, że jego kłykcie robią się białe.
- Zrobisz mi kawy? - pytam.
Chłopak milczy, lecz po chwili wstaje i kieruje się w stronę kuchni.
Słyszę tylko ciche „jasne" wydobywające się z jego ust.
Po chwili wstaje również Kuba.
- Dzień dobry Kubuś, jak się spało?
Patecki przeciera ręką oczy i przytula mnie mocno.
- Zajebiście, bo miałem zajebistą poduszkę no nie? - mówi. - Mateusz mi też zrobisz kawy?
Tromba mruczy coś niezrozumiałego a my zaczynamy się śmiać.
Kuba pochyla się nade mną i szepcze cicho:
- Jest o ciebie zazdrosny. - mówi.
- Co ty gadasz Kuba?
- Nie wierzysz mi? - pyta.
- Nie.
- To zaraz zobaczysz. - odpowiada i odsuwa się ode mnie.
Mateusz kładzie na blat, dwie kubki kawy i siada koło Pateckiego.
Kuba podaje mi kawę i puszcza mi oczko.
- Proszę słonko. - mówi uśmiechając się.
Odwzajemniam uśmiech i mimowolnie czuję jak moje policzki robią się czerwone.
Mateusz wzdycha i włącza telewizor.
Przez całe pół godziny Kuba non stop ze mną flirtował co raz obserwując Mateusza. Gdy nagle pochylił się i pocałował mnie delikatnie w szyję Mateusz wstał.
- Znajdźcie sobie pieprzony pokój. - warknął i wyszedł z pokoju.
***
- Uuuu Mateusz robi się zazdrosny o naszą Zuze😏
- 55 gwiazdek i nowy rozdział!
CZYTASZ
Please don't break my heart | Mateusz Trąbka ( Tromba 🐍 )
Teen Fiction„ - Ja zawsze mówię prawdę. - mruknął gasząc butem swojego papierosa. - Co z tego, skoro prawda mówiona przez ciebie, boli bardziej niż kłamstwo ?" 03.04.2020r - 1 miejsce: ekipafriza ( fanfik zawieszony)