Rozdział 27 - Bal maskowy

1.5K 100 19
                                    


Zuza POV:

Oficjalnie stwierdzam, że Kuba jest szalony.

Ubrana w długą zieloną sukienkę, z pięknymi zdobieniami na rękach i klatce piersiowej stoję przed największym klubem w Krakowie.

Kuba podchodzi do mnie, ubrany w garnitur i pasujący do mojej sukienki krawat. W ręku trzyma dwie złote maski.

- To co robimy jest chore. - mówię biorąc od niego maskę i nakładam ją.

Chłopak wybucha śmiechem.

- Mówiłem, że ten pomysł jest szalony.

- Bal maskowy? O 13.00?

- Dostałem zaproszenie od kolegi z klasy. Powiedział, że mogę wziąć osobę towarzyszącą.

Prycham.

- Mogę się teraz wycofać?

- Nie ma mowy. Chodź. - to mówiąc podaje mi rękę. - Pokażmy im, że jesteśmy zajebiści.


***

Kuba POV:

Wchodzimy razem do klubu, który został wynajęty specjalnie na tą imprezę. Wszędzie jest pełno ludzi z mojego Uniwersytetu i klasy. Czuję się dziwnie,gdy praktycznie wszyscy się we mnie wpatrują.

Na moje szczęście podchodzi do mnie Kacper - mój przyjaciel z klasy i organizator imprezy. Jak zwykle wygląda idealnie. Ubrany w czarno - biały garnitur podchodzi do mnie z szelmowskim uśmiechem.

- Kubuś. - mówi i przytula mnie jedną ręką. - Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że zmieniłeś zdanie.

- Ja też w to nie wierzę, a teraz mój drogi, przedstawiam Ci, moją przyjaciółkę Zuzę Wiśniewską.

Odwracam się w stronę dziewczyny, która zaczyna się rumienić. Uśmiecha się do Kacpra nieśmiało.

- O! - mówi Kacper. - Przepraszam Madame. - Myślałem, że mój Kubuś - wieczna dziewica przyjdzie sam.

Posyłam mojemu wściekłe spojrzenie.

- Miło mi. - odzywa się Zuza, nie zwracając uwagi na śmieszny komentarz chłopaka.

Rozmawiamy tak jeszcze chwilę, w trójkę, do momentu gdy do klubu wchodzi coraz więcej osób. Kuba żegna się z nami, by przyjąć gości, przy okazji puszczając oczko Zuzi.

- Więc co sądzisz o Kacprze? - pytam biorąc od kelnera dwa kieliszki szampana. Jeden podaję Zuzi, a drugi biorę dla siebie.

Dziewczyna wzdycha.

- Co mam myśleć? Znam go dopiero od piętnastu minut!

- Przesadzasz. Wiem, że masz coś do powiedzenia.

- No... okej. Jest naprawdę przystojny, uroczy i sarkastyczny. Podoba mi się to. - mówi.

Kiwam głową.

- A! - kończy. - Przypomina mi bardzo, z charakteru mojego przyjaciela Daniela.

- Daniela geja? - pytam rozbawiony.

Zuza klepie mnie w ramię.

- Przypomnę Ci jeszcze raz. Daniel nie jest gejem. Jest biseksualny.

- To jest to samo. - mówię drocząc się z nią.

- Nie nie jest Kuba. - warczy. - To znaczy, że czuje trwały erotyczny pociąg do osób obu płci.

Wybucham śmiechem.

- ,, Erotyczny pociąg''?

- Ha, ha ha, bardzo zabawne deklu. - Chodź zjemy coś.

Oboje po godzinie jesteśmy najedzeni do bólu. Siedzimy teraz na wyznaczonych dla nas miejscach, obserwując parkiet pełen ludzi.

- Dlaczego akurat bal maskowy, a nie zwykła impreza? - pyta Zuza biorąc czekoladową babeczkę.

- Ponieważ Kacper to bardzo specyficzna osoba. Lubi się wyróżniać. W dodatku jest dziany. Robi bal, bo może i tyle.

- Wow. - odpowiada.

- Może zatańczymy?

Proszę zgódź się.

- Jasne! Po to tu jesteśmy nie?

Uśmiecham się do niej i wstaję, podając jej rękę. Idziemy razem, trzymając się za rękę na parkiet.

Moje ręce wędrują na jej biodra, a jej na moje ramiona. Kołyszemy się tak delikatnie, w rytm muzyki, patrząc się na siebie.

- Dziękuje ci za ten szalony pomysł. W domu siedziałabym pewnie przed laptopem, robiąc sobie maraton seriali na Netflixie.

- Więc cieszysz się, że tu jesteś? - pytam.

- Oczywiście.

Dziewczyna zbliża się do mnie i opiera swoją głowę o moje ramię. Jej ręce kreślą wzorki na moich plecach, co sprawia, że przechodzi mnie dreszcz.

- Zuza? - pytam cicho.

- Hmm? - mruczy nie odrywając się od mojego ramienia.

- Chciałbym Ci coś powiedzieć.

- O cholera. - mówi nagle. Sądzę po tonie jej głosu, że jest zdziwiona.

- Co się stało?

- Daniel i Amelka się stali. - Są tutaj. - Szepcze.

No i romantyzm szlag trafił.

***
- Wo! Daniel i Amelka are Back! Co o tym sądzicie?
- 60 gwiazdek next

Please don't break my heart | Mateusz Trąbka ( Tromba 🐍 )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz