Rozdział 12

1.7K 66 16
                                    

Per. Czkawka.

Statek Berserków wpływa do portu, a na nim stoi ich wódz z jakże szalonym uśmiechem. Dagur Szalony jeden z smoków (dopisek od autora smok to tytuł w królestwie jak np. Magnat, Lord, Baron, Hrabia, itp. Na dole dam hierarchię w Smoczym Imperium), członek rady. Przy okazji rywal Albrechta wodza Łupieżców który też jest członkiem rady lecz nie jest smokiem tylko warlem.

-Część Bracie!! - krzyknął Dagur zeskakując z statku poczym przybił zemną żółwika. - Witaj Stoiku. - powiedział zwracając się do wodza Wandali.

-Witaj Dagurze. - powiedział Stoik.

-Dagur mam pytanie, gdzie jest Heathera? - zapytała się Astrid.

-Jest wciąż na wyspie przybędzie później. - powiedział Dagur. - A swoją czy Wandale też wezmą udział?

-Nie wiem czy... - powiedział Stoik ale mu przerwałem.

-Każdy może tylko musicie chcieć. - powiedziałem żeby przyśpieszyć sprawę.

-No to weźmiemy, a na czym to będzie polegać. - powiedział mój "ojciec".

-To turniej składający się z kilku konkurencji wyścigów naziemnych, wyścigów wodnych, sprawdzianu celności i pojedynków. - powiedział rozentuzjazmowany Dagur, a ja aż musiałem powstrzymywać śmiech.

-Ej. - mruknęła Kari - Widzę łódź Łupieżców oraz pierwszą kupiecką. - Gdy spojrzałem na horyzont zobaczyłem dwa statki, jeden z znakiem Łupieżców na żaglu (czerwony hełm z sześcioma rogami), a drugi bez żadnego herbu.

-Tym razem Albrecht nie będzie mógł narzekać na ciebie. - powiedziałem do Dagura, a ten wybuchnął śmiechem poczym ja i dziewczyny (te z tej wyspy) do niego dołączyliśmy.

-Z czego się śmiejecie? - zapytał się Pyskacz.

-Z tego że Dagur zepsuł zabawę Albrechtowi i nie będzie mógł na niego narzekać. - powiedziała Cecilia.

-Przecież może jeszcze narzekać na Heather. - powiedział Smark.

-Albrechtowi życie jeszcze miłe. - powiedział uspokajając się już Dagur, a Wandale w większości wyglądali jakby powiedział coś bez sensu tylko Astrid nie wygląda tak i Mieczyk bo go niema.

-Aż tak jest silna że się jej boi? - zapytała się Astrid, a jednak nie rozumie wsumie mogłem się tego spodziewać.

-Nie oto chodzi ale nie będę wam spoilerował. - powiedziałem, a ci znowu mieli miny jakby zobaczyli coś dziwnego. - Spoilerować oznacza podanie pewnych informacji.

-Aha. - powiedzieli wszyscy Wandale. Jak się cieszę że nie będzie nikogo bardziej wykształconego bo by trzeba im wszystko i to absolutnie wszystko tłumaczyć.

Gdy wytłumaczyłem tym półgłówką mniej więcej co znaczy spoiler zacumowały statki.

-Witaj dzieciaku! - powiedział Albrecht poczym mnie przytulił.

-No weź . - powiedziałem odklejając się od niego. - A wiesz kto przybył przed tobą. - powiedziałem z uśmiechem którego nikt nie widzi przez maskę.

-Kto? Bo napewno nie Dagur. - powiedział poczym otworzył szeroko oczy, gdy wspomniany wyszedł za wodza Wandali.

-A jednak potrafię być przed tobą. - powiedział Dagur z jakże perfidnym uśmiechem.

-To ostatni raz, a gdzie twoja siostra?

-Przybędzie później.

-Może pójdziecie się rozpakować do swoich domów? - zapytałem się wodzów.

-Do zobaczenia, spotkajmy się przed twierdzą za godzinę. - powiedział Dagur.

-Jasne. - Powiedziałem, a Albrecht pomachał potwierdzająco głową. Następnie poszli.

TIME SKIP 30 MINUTEN

Wszyscy goście już przybyli poza Heatherą czyli kupcy, Łupieżcy i Berserkowie. A ja wraz z dziewczynami i ich smokami leże przy twierdzy.

-Smoczku, a może pobawimy się. - powiedziała Marit robiąc paznokciem kółka na mojej klacie, a ja zamruczałem jak Nocna Furia. Poczym uchyliła mi hełm z głowy i złożyła głęboki pocałunek .

-Ej. Nie fair, nie tylko ty chcesz się pobawić. - powiedziała obrażona Kari, a jej smoczy przyjaciele zawturowali.

-A kto ci zabrania z nim się pobawić? - powiedziała Marit z figlarnym uśmiechem.

-Już wiem co chcesz osiągnąć moja droga. - powiedziałem, a ona zrobiła minę niewiniątka poczym ją pocałowałem przelotnie i Kari, a one zamruczały.

-To tak się zabawiasz gdy mnie nie ma, mój drogi. - usłyszałem nas głową damski głos należący do Heathery siedzącej na Szpicrucie (Zbiczatrzasł).

-Ciebie nie było więc my to wykorzystałyśmy. - powiedziała Kari, a Heathera zeskoczyła z smoka, uklękła obok mnie i pocałowała w policzek.

-O co tu chodzi?! - krzyknęła Astrid która przyszła w towarzystwie bandy Smarka jest tam też Mieczyk, a ja odrazu zakryłem na powrót maskę.

Hierarchia w Imperium Smoków

Numer jest to miejsce w hierarchii to tylko ludzie nielicząc pierwszego miejsca.

1. Smoczy Król i Brat
2. Smoczyce (Harem Czkawki)
3. Smoki należący do rady
3. Warlowie należący do rady
4. Smoki
4. Warl
5. Wszyscy inni w królestwie
6. Wszyscy poza królestwa
7. Wrogowie

Różnica między Warlami i Smokami jest taka Smoki mają własne smoki, a Warlowie nie mają.

692 słów.

Smoczy Król i BratOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz