Znów tu jestem. Hiszpania. Miejsce w którym się prawdziwie zakochałam. Miejsce z którego musiałam uciekać. Szłam pustą ulicą przed siebie. Słyszałam nadjeżdżający samochód. Szłam i ciągłam walizki. Auto zaczęło zwalniać.
- Może cię podwieźć? - zapytał kierowca, ma dziwnie znajomy głos
-Nie, dziękuję. Przejdę się. - odpowiedziałam patrząc przed siebie
- Do miasta jest jakieś dziesięć kilometrów. Podwiozę cię. - powiedział, ten głos, znam go, dawno go nie słyszałam. Spojrzałam na kierowcę. Sergio Marquina.
- Sergio. Jak ja cię dawno nie widziałam. - uśmiechnęłam się
- Zmieniłaś się. Co cię znów sprowadza do Hiszpani?
- Tam też jest list gończy z moją podobizną. - zaśmiałam się
- Chcesz zarobić dwa miliardy? - zapytał
- Jak? - zapytałam
- Napad na mennicę.
- Zgoda.
-To wsiadaj.
Zapakowałam walizki do bagażnika i usiadłam na miejscu pasażera.
- Co tam u ciebie? Tyle lat minęło. - zapytał
-Wyjechałam do Polski, do dziadka. Tam kradłam i tym podobne. Zaczęli mnie szukać więc musiałam uciekać z kraju. Stwierdziłam ,że Hiszpania jest najbezpieczniejsza ponieważ mają mnie za martwą.
- A dziecko? - zapytał
- Przez tę ucieczkę i stres poroniłam, nie mówmy o tym co ciebie?
- Pracowałem nad planem napadu na mennicę. Teraz jedynie zostaje znaleźć ludzi.
- A Andres?
- Kilka lat temu wyszedł z więzienia i się zaszył. Robi jakieś napady. Spotkałem się z nim parę razy. Nic o tobie nie wspomniał.
- Zapomniał. - szepnęłam tak by nie słyszał
- Lepiej ci było w blondzie. - powiedział - ty masz soczewki!
- Tak. - powiedziałam ściągając brązową perukę
Jechaliśmy jeszcze kilka minut
- O jesteśmy. - powiedział i zatrzymał się przed domem. Wysiadłam z samochodu. Zabrałam swoje rzeczy.
- Pokażę ci twój pokój. - powiedział
Udał się na piętro. Trafił mi się pierwszy z prawej. Rozpakowałam swoje rzeczy.
Po tygodniu pojawiło się jeszcze osiem osób. W tym Andres. W ogóle na mnie nie zwracał uwagi. A i okazało się ,że jego pokój jest naprzeciwko mojego. Czy Sergio zrobił to specjalnie?
Witajcie!
Wciągnęłąm się w ten serial, więc stwierdziłam ,że napiszę opowiadanie. ale pozostaje pytanie z kim? od samego początku Berlin zwrócił moją uwagę. Wtedy byłam pewna z kim ono będzie. To jest takie wprowadzenie, aby delikatnie poznać przeszłość. Podczas historii dowiemy się więcej.
Coś jeszcze?
Jeśli macie pytania lub uwagi - piszcie, z chęcią przeczytam i odpowiem
Dobra za bardzo się rozpisałam. Macie moje pozdrowienia.
Trzymajcie się ciepło.
Axine
CZYTASZ
Ti Amo
FanfictionRaz młoda złodziejka podczas napadu spotkała innego złodzieja. Zawiązało się między nimi uczucie. Było idealnie ona zaszła w ciążę, planowali wspólną przyszłość. Musiała zostać ze względu na dziecko, a on napadł na bank z innymi. Jeden ich zdradził...