Po lekcjach
Kara razem z Leną szły w stronę domu Kary.-Dobra Lena do końca dnia będziesz zwyczajną dziewczyną.
-Już się boję
-Mam zaplanowane mnóstwo rzeczy.
-Tak a jakie?
-Dowiesz się w swoim czasie.
Gdy dziewczyny doszły do domu Kara oznajmiła.
-Po pierwsze muszisz się przebrać w wygodninesze ubrania.
-Ale nie mam. Nic mi nie powiedziałaś że mam coś wziąć.
-Spokojnie ja ci coś dam tylko poczekaj chwile.
Za 5 minut Kara zeszła z góry z bluzka i spodenkami. Dała je Lenie.
-Proszę
-A gdzie jest łazienka?
-Na górze drzwi po prawo.
Lena weszła na górę i weszła do łazienki i przebrała się. Po tym wyszła i zobaczyła że drzwi od pokoju Kary są otwarte. Weszła tam. Zobaczyła wszystkie medale Kary za różne sporty. Zdjęcia z Alex. Nagle weszła Kara w samym staniku i spodenkach.
-O Jezu Lena!
-O Boże przepraszam nie chciałam.
-Nie no nic się nie stało tylko mnie trochę przestraszyłaś.
Lena uśmiechnęła się i wyszła z pokoju. Zeszła na dół i usiadła na kanapie w salonie. Z chwilę zeszła Kara.
-Dobra Lena zacznijmy od jedzenia.
-Nie ma sprawy mogę coś zamówić.
-Lena nie. Dzisiaj razem zrobimy obiad.
-Ale ja nie umiem gotować.
-To cie nauczę.
-Wątpię że coś się nauczę.
-Zobaczymy.
Kara włączyła muzykę. Razem z Leną zaczęły gotować makaron i robić sos na spagetti. Po 40 minutach obiad był zrobiony. Więc usiadły do stołu u zaczęły jeść.
-Naprawde dobre.
-Widzisz Lena nie jesteś taka zła w gotowaniu.
-Żartujesz o mało co bym nie spaliła sosu.
-Ale nic się nie stało hahahah
Po obiedzie dziewczyny wyszły na spacer.
-Nie wiedziałam że masz taki ładny lasek w okolicy.
-Zawsze razem z Alex tu chodzimy.
-Właśnie opowiedz mi coś o swoim dzieciństwie.
-No dobra więc Denvers zaadoptowali mnie kilka lat temu. Cały czas spędzałam z Alex i z Jeremiach i Elizą. Co tu więcej mówić.
-Co lubisz jeść, ulubiony kolor?
-Lubie pierożki a właściwie kocham. A kolory lubię chyba wszystkie.
-Mmm to ciekawe.
-Co?
-Obok Luthor Corp jest podobno najlepsza restauracja z pierozkami. Muszę cię kiedyś tam zaprosić.
-Czekam na tą chwilę.
Dziewczyny wróciły do domu i zaczęły oglądać film. Po godzinie Kara zasnęła. Lena nie spała ale wiedziała że musi wracać do domu nie chciała budzić kary więc wzięła kartkę i napisała.
Cześć Kara przepraszam ale musialam już jechać nie chciałam cię budzić. Dziękuję za wspaniale spędzony czas. Do zobaczenia jutro w szkole.
Lena
Odłożyła kartkę i pojechała z czekającym na nią kierowcą.
CZYTASZ
Szkoła/Supercorp
FanfictionW szkole Lena Luthor nie jest zbyt lubiana przez swoje nazwisko. Jest bardoz mądra i ma bogatą rodzinę. Przez kłótnie z Liliam chodzi do publicznej szkoły. Kara jest bardzo popularną dziewczyną jest pomocna i wszyscy ją lubią. Nie zbyt dobrze się uc...