Pamela

287 25 2
                                    

Kara.

L:To w takim razie kończę tą rozmowę jak ochłoniesz to wtedy porozmawiamy.

Gdy Lena rozłączyła się z Karą.

-ALEXXXXXX!

-Jezu co tak głośno?

-Mam dość Leny. Nie słucha się mnie.

-Kara, Lena nie jest twoją własnością. Nie możesz jej mówić co ma robić. Po za tym jest dorosła. A teraz powiesz mi dokładnie co się wydarzyło?

-Rozmawiałyśmy o jej przyjaciółce.

-Serio Kara zazdrosna jesteś?

-NIE NIE JESTEM.

-Dobra spokojnie. Ale o co poszło?

-Ja nie chcę żeby z nią pracowała a ona od poniedziałku zaczyna z nią pracę.

-Kara jak mówiłam nie możesz jej zabraniać niczego tym bardziej jeśli chodzi o jej pracę. To ona jest swoim szefem. Niech ona decyduje o nim. Dobrze?

-Okej.

-To na czym się skoczyło?

-Powiedziala że nie będzie ze mną rozmawiać dopuki nie ochłonę.

-No i tutaj się z nią zgodzę. Chodź obejrzymy jakiś film okej?

-Okej. A co z Leną?

-Daj jej odpacząć jutro do niej zadzwonisz.

Lena.
Lena po rozmowie nalała sobie whisky i usiadła w salonie. Zaczęła myśleć o pracy, Karze i o Andrei. Była ciekawe jak będzie wyglądał ich projekt.
Chwilę później. Lena piła już trzecią szklankę Whisky. Nagle do salonu weszła Pamela.

-Dobry wieczór Panno Luthor.

-Dobry wieczór Pamelo.

-Chciałam tylko spytać czy wszystko dobrze?

-Zależy.

-Wie panienka że ja zawsze mogę spróbować pomóc.

-Mnie już nikt nie pomoże. Najwyraźniej tak już musi być. Powinnam skupić się na pracy nie na życiu osobistym.

-Chodzi o panienkę Denvers?

-Tak. Chyba jest zazdrosna o Andreę ( nie mam pojęcia jak to odmienić)

-Panienka Andrea Rojas jest w National City?

-Tak i prawdopodobnie będę z nią pracowała.

-To wspaniałe. Musi tutaj przyjechać. Będę mogła zrobić jej ulubione danie.

-Oczywiście że ją zaproszę.

-A wracając do panienki Denvers. Nie powinnaś się poddawać przez jedną klutnie. Daj jej trochę czasu.

-Dziękuję. Ty zawsze wiesz co powiedzieć.

Pamela była dla Leny jak mama. Była lepsza od Lilian. A ponieważ od dziecka znała Lenę, wiedziała jak zachowuje się w różnych sytuacjach. Wiedziała też co zrobić gdy Lena jest smutna.

-Przytulisz mnie Pamelo?

-Oczywiście

Szkoła/Supercorp Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz