Jako iż pewna osoba nie chce mi dać spokoju i prosi już odrazu o kolejny rozdział, dzisiaj pojawią się jeszcze dwa rozdziały, które mam już napisane, czyli dzisiaj mamy maraton. Około 12 pojawi się kolejny rozdział, a o 13 następny. O więcej do jutra proszę nie prosić, bo się nie wyrobię.
CZYTASZ
Bo to moje marzenie
RomanceOd śmierci mamy, ani razu nie płakałam. Nie uśmiechałam się już tak szeroko jak kiedyś. Jednak był jeden wyjątek, kiedy to robiłam. A była nim moja pasja, którą chciałam się podzielić ze wszystkimi dookoła. Pokazać co czuję. Pokazać to, jaka jestem...